Do sądu trafił akt oskarżenia wobec nadużyć, których dopuszczono się w płockiej Caritas w latach 2006-2008.
Długi Caritas Diecezji Płockiej trafiają do sądu. 14 lutego Prokuratura Okręgowa, po 6 latach śledztwa, skierowała do sądu akt oskarżenia, bo w latach 2006-2008 siedem osób z ówczesnego kierownictwa i pracowników dopuściło się poważnych nadużyć na szkodę Caritas Diecezji Płockiej.
Sprawa dotyczy sposobu realizacji czterech projektów, finansowanych przez Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych w Warszawie, które dotyczyły m.in: organizacji szkoleń osób niepełnosprawnych i pracujących z niepełnosprawnymi, powstania ośrodków aktywizacji osób niepełnosprawnych na terenie diecezji i kraju.
- Część z tych funduszy została poprawnie wykorzystana, ale w sposobie realizacji wielu projektów wykryto poważne mankamenty - wyjaśnia ks. Szczepan Bugaj, dyrektor Caritas od 2008 roku. Konsekwencją tego było wypowiedzenie przez PFRON w 2009 r. wszystkich umów na dofinansowanie projektów Caritas. Choć diecezjalna Caritas część otrzymanych funduszy poprawnie wykorzystała, to PFRON zażądał zwrotu wszystkich pieniędzy.
Zarzuty postawione w akcie oskarżenia to między innymi: niedopełnienie obowiązków, wynikających ze sprawowania nadzoru nad projektami, nakłanianie pracowników do fałszowania dokumentów, a później nieefektywne wdrażanie programów naprawczych. Zdaniem śledczych, spowodowało to szkodę na rzecz Caritas Diecezji Płockiej w kwocie ponad 13 mln zł.
Ks. Mirosław Milewski, kanclerz płockiej kurii tłumaczy, że zarządzający płocką Caritas zawierali umowy z PFRON bez wymaganej zgody organów nadrzędnych: biskupa płockiego i Stolicy Apostolskiej. Obaj oskarżeni przez prokuraturę księża decyzją władzy diecezjalnej zostali zwolnieni z zajmowanych stanowisk. Wobec tak trudnej sytuacji w Caritas, biskup płocki zarządził audyt, a jego wyniki zostały ogłoszone w 2010 r.
- Teraz sprawę musi rozstrzygnąć sąd. Chcę zaznaczyć, że diecezja płocka i Caritas, to dwa odrębne podmioty prawne. Caritas jest instytucją samodzielną. Diecezja nie jest stroną postępowania sądowego. Bardzo nam zależy na wyjaśnieniu tych problemów, aby Caritas nadal spełniała swą najważniejszą misję charytatywną - podkreśla kanclerz kurii diecezjalnej.
- W tej smutnej historii, Caritas występuje jako strona poszkodowana - mówi Iwona Śledzianowska-Kowalska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Płocku. Zresztą wystarczy popatrzeć na stan budynków, elewację czy dach dwóch płockich siedzib przy ul. Sienkiewicza. - Jeden z budynków czeka na pilną wymianę dachu i elewacji - mówi ks. Szczepan Bugaj. Mimo tak poważnych kłopotów i nadszarpniętego wizerunku, Caritas nie przerywa swej normalnej charytatywnej działalności.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.