We wszystkich kościołach w Polsce odbyła się w niedzielę zbiórka do puszek na rzecz misyjnych dzieł pomocy "dzieciom ulicy".
Na świecie jest 90 mln "dzieci ulicy", które pracują i śpią poza domem, aż 35 tys. nieletnich dziennie umiera z głodu, zaś 12 mln rocznie z powodu braku pomocy medycznej - wynika z danych Komisji Misyjnej Episkopatu Polski, która organizuje zbiórkę. Pomocą dzieciom ulicy, oprócz organizacji charytatywnych, zajmują się misjonarze. Akcja przebiega pod hasłem "Wspólnie z misjonarzami pomagamy dzieciom ulicy". "Dzieci ulicy" to termin na określenie nieletnich, którzy pozbawieni są opieki dorosłych. Najczęściej są to sieroty, ale także dzieci porzucone przez rodzinę, zmuszane do pracy i śpiące poza domem. Najwięcej "dzieci ulicy" żyje w Ameryce Łacińskiej, bo aż 40 mln, 32 mln mieszka w Azji, 10 mln w Afryce, w Ameryce Północnej 3,9 mln, w Europie 3 mln, a w Australii i Oceanii 1,5 mln. Najważniejsze przyczyny śmierci "dzieci ulicy" to ubóstwo, głód, epidemia AIDS, brak dostępu do pomocy medycznej i edukacji oraz konflikty zbrojne. Dzieci zmuszane są do pracy zarobkowej i prostytucji. - Ok. 250 mln dzieci na świecie musi pracować na utrzymanie swoje i swojej rodziny. W Afryce do pracy od godziny 7 do 23 zmuszane są już sześciolatki. Do prostytucji w Azji zmuszanych jest milion dzieci, 300 tys. w Indiach, po 100 tys. w Tajlandii i Tajwanie. Poważnym problemem jest brak edukacji. Szacuje się, że w Afryce aż 40 proc. dzieci nie uczęszcza do szkoły. Ok. 40 mln niemowląt na całym świecie nie trafia do żadnego rejestru, a bez metryki urodzenia nie można uzyskać np. szczepionki. Z powodu braku odpowiedniej pomocy medycznej umiera rocznie aż 12 mln dzieci. Koszt jednej szczepionki to jeden dolar. Potrzeby dzieci na całym świecie są bardzo duże. Kościół w Polsce co roku dofinansowuje kilkadziesiąt projektów pomocy "dzieciom ulicy", prowadzonych przez polskich misjonarzy. Są to przedszkola, szkoły, kursy zawodowe, akcje dożywiania, zakup lekarstw, ubrań i pomocy szkolnych. Pieniądze na te cele pochodzą z ofiar wiernych. W ciągu roku Komisja ds. Misji organizuje dwie duże zbiórki: 6 stycznia i w drugą niedzielę Wielkiego Postu, która w tym roku przypada 7 marca. - Przed wszystkimi kościołami w Polsce zbierane będą pieniądze do puszek. W ubiegłym roku udało nam się w ten sposób zebrać ponad 1,7 mln zł, dzięki którym dofinansowano 79 projektów pomocy dzieciom. Pomoc misjonarzy ma inny charakter niż pomoc charytatywnych organizacji. - Wolontariusze i działacze organizacji charytatywnych przyjeżdżają na konkretne miejsce zdarzenia, aby dać pomoc doraźną, po czym wyjeżdżają. Misjonarze mieszkają z tamtejszymi ludźmi przez cały rok, znają ich problemy i potrzeby - powiedział. Niemalże przy każdej misji istnieje szkoła lub przedszkole, organizowane jest dożywianie dzieci. Co roku prowadzona jest też akcja Misyjnych Kolędników. Dzieci należące do Papieskich dzieł Misyjnych Dzieci zbierają pieniądze na konkretny projekt pomocy rówieśnikom z wybranego kraju Trzeciego Świata. W 90 krajach misyjnych świata pracuje 2020 misjonarzy z Polski.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.