Ważący ponad 160 kg lew berberyjski niespodziewanie zaatakował pracownicę ogrodu zoologicznego Cat Haven niedaleko Fresno, w stanie Kalifornia. Kobieta zginęła na miejscu - poinformowały w czwartek władze.
Drapieżnik o imieniu Cous Cous zaatakował 24-letnią Dianne Hanson, która weszła do jego wybiegu aby go posprzątać.
Kobieta była przekonana, że lew znajduje się w zamkniętej części wybiegu. Z pierwszych ustaleń wynika, że drapieżnikowi udało się w jakiś sposób otworzyć furtkę klatki.
Lekarz sądowy stwierdził, że Hansen doznała złamania kręgów szyjnych co spowodowało natychmiastową śmierć. Miała ona duże doświadczenie w pracy z dzikimi zwierzętami, które nabyła m.in. w Afryce.
Tragedia w Fresno była już kolejnym tego rodzaju incydentem w USA w ostatnich latach z udziałem dzikich kotów trzymanych w niewoli.
Kraj ma ponad 170 mln mieszkańców, z których 90 proc. wyznaje islam. Katolików jest tam 300 tys.
Indie włączyły się w spór między Mauritiusem a W. Brytanią o przynależność wysp Chagos
Rodzina ta została zamordowana przez Niemców 5 stycznia 1943 r.
ISW: zgoda na koniec wojny bez uwolnienia ludzi i terytoriów to popieranie okupacji Ukrainy