Największa świątynia katolicka w Polsce - bazylika w Licheniu k. Konina została poświęcona w sobotę podczas Mszy św. z udziałem Episkopatu Polski. W uroczystości uczestniczyło kilkadziesiąt tysięcy osób z całej Polski. (foto)
- Masa pieniędzy na to poszła. Ale jest przepiękna - to Bernardyna Perz, nauczycielka ze wsi Mchy w Wielkopolsce. Do Lichenia przyjechała z dziećmi pierwszokomunijnymi. Karol Byczkowski jest właścicielem firmy antykorozyjnej. Mieszka w Lubieniu Kujawskim. W Licheniu pierwszy raz. - Zaskoczony jestem tak dużym przepychem. Może w czasach, kiedy naokoło tyle biedy, nie wypada czegoś takiego stawiać - zastanawia się. - Ale każde pokolenie chce coś po sobie zostawić - tłumaczy na odchodnym budowniczych licheńskiej świątyni. Z wystąpienia zmarłego rok temu biskupa pomocniczego diecezji włocławskiej Romana Andrzejewskiego (jego grób znajduje się w Licheniu): "Warto pielgrzymować do Lichenia, aby przekonać się, że można zbudować ze składek wiernych w latach kryzysu piękny Dom Pański, że stać nas na sukces, że nie jesteśmy narodem nieudaczników, ale narodem zdolnym do osiągnięć".
Miejsce to będzie oddalone od miejsc pochówków ludzi, "aby nikogo nie urazić".
Był to pierwszy zdobyty przez Polaków główny wierzchołek ośmiotysięcznika.
Oferuje bazę wojskową i złoża litu i przyjęcie przesiedlanych ze Strefy Gazy.