Zbyt mało wiemy o świecie islamu, a to co wiemy obudowane jest tyloma stereotypami, że boimy się muzułmanów traktując ich wszystkich jak terrorystów. To opinia wielu wybitnych znawców islamu i kultury arabskiej, którzy dyskutowali w Gdańsku o "Islamie w Polsce".
W opinii arabisty z Uniwersytetu Warszawskiego prof. Janusza Daneckiego - Polska nie jest przygotowana na przyjęcie uchodźców z Iraku lub jakiegokolwiek innego kraju arabskiego. - Nie jest przygotowane na to ani społeczeństwo ani służby graniczne, żyjące - jak to określił profesor - w histerii spowodowanej zagrożeniem terrorystycznym. - Nie wiedzą oni ani kim są muzułmanie ani jak odróżniać tych dobrych od złych - przestępców. Groźne jest to, że często traktujemy zwykłych ludzi, zwykłych turystów przybywających do Polski tak, jakby byli potencjalnymi terrorystami. Nie wolno stosować odpowiedzialności zbiorowej, ale to wymaga po pierwsze wiedzy, a po drugie dobrych kontaktów z tamtym światem. Ani jednego ani drugiego nie widzę u nas - twierdził prof. Danecki. Sporo czasu poświęcono polskiemu islamowi- tatarskiemu i arabskiemu. W Polsce islam w wydaniu tatarskim istnieje od sześciuset lat i zdaniem Heleny Szabanowicz z Towarzystwa Kultury Muzułmańskiej w Gdańsku, nie ma prawa się zmienić. - Kultura i religia wyznawana przez polskich Tatarów przez wieki tak się wykrystalizowała w procesie historycznym, że nie ma u nas warunków żeby istniał inny islam - mówiła Helena Szabanowicz. Na słabe przygotowanie do współżycia Polaków z muzułmanami wskazywał też mufti Rzeczpospolitej Polskiej Tomasz Miśkiewicz. Jego zdaniem ciągle za mało wiemy i przez to przeinaczamy najprostsze sprawy związane z religią muzułmańską. Błędnie rozumiemy nawet pojęcie "dżihadu", często pojawiające się w doniesieniach prasowych i w telewizji. - Dżihad nie jest czymś, co należy kojarzyć z terrorem. Ten militarny czyn należy pojmować jako odparcie nieprzyjaciela. Dżihad jako słowo oznacza natomiast walkę ze złem w sobie, żeby umieć żyć we wspólnocie, w zgodzie z zasadami religijnymi, a w przypadku Polaków muzułmanów umieć żyć w zgodzie w Polsce - tłumaczył mufti RP Tomasz Miśkiewicz. W jego opinii, społeczność muzułmańska, chce Polakom przekazać wiedzę o islamie tak, by był on zrozumiany. Islam jest religią pokoju a nie wojny - podkreślał mufti. - W Polsce muzułmanie nie idą w kierunku powołania kalifatu ani państwa muzułmańskiego, bo to byłoby sprzeczne z praktyką islamską. Muzułmanie polscy są obywatelami tego kraju i chcą współistnieć również z religią chrześcijańską . Są tu mniejszością, która powinna przede wszystkim być obywatelami danego kraju, ale także przestrzegać zasad swojej religii. W dyskusji, która zakończyła IV Dni Kultury Muzułmańskiej w Gdańsku, uczestniczyli przedstawiciele społeczności muzułmańskich , naukowcy z Uniwersytetów: Gdańskiego i Warszawskiego oraz w imieniu prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, Barbara Labuda.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.