To ciekawe doświadczenie

Podczas uroczystości w ogrodzie Domu Józefa Mehoffera świętowano także 65. urodziny Krzysztofa Zanussiego, wiceprzewodniczącego fundacji. Pod namiotami w ogrodzie Domu Józefa Mehoffera znaleźli się m.in. Kazimierz Kutz, Anna Dymna, Krzysztof Zanussi i Grzegorz Turnau. Zgromadziła się także spora grupa młodzieży. Ulewny deszcz towarzyszył tańcowi trzech b-boyów. - Miałem sporą tremę, bo mata była mokra, a to utrudniało taniec. Ale daliśmy z siebie wszystko - powiedział KAI "Bożek", znany ze swojego występu przed Janem Pawłem II. Chłopak wyznał, że cieszą go takie inicjatywy. - To ciekawe doświadczenie - dodał. Po występie b-boyów na krakowskim niebie ukazała się tęcza, która towarzyszyła także występowi Anny Dymnej. Znana aktorka recytowała wiersz Wisławy Szymborskiej w swoistym dwugłosie z poetką, która wprawdzie nie mogła uczestniczyć w uroczystości, ale zgodziła się, by wykorzystano nagranie jej interpretacji utworu "Dworzec". W konfrontacji z Dymną zaśpiewała swoją piosenkę Novika. Prawdziwy aplauz zebranych zyskali jednak raper Pan Duże Pe i Grzegorz Turnau, którzy brawurowo wykonali wspólnie dwa swoje utwory. "Bracka" Turnaua przeplatała się z "Miejską poezją" rapera. Improwizacja artystów została gorąco przyjęta, a sam Turnau przyznał, że nie zna się wprawdzie na twórczości raperów i ich stylu muzycznym, ale w Krakowie, w okolicy Domu Literatów nie są potrzebne komentarze do takich eksperymentów. - Chcemy, żeby ludzie, którzy mają jakąś potrzebę tworzenia i chcą coś na tym świecie zmienić, znajdowali oparcie i mogli spotkać innych twórców, zakorzenionych w różnych miejscach kultury - tłumaczył dziennikarzom po uroczystości Krzysztof Zanussi. - Kultura jest wartością, do której wszyscy zmierzamy z każdego miejsca w życiu - dodał. Przyznał, że oczywiście istnieje także kultura zła i destrukcji, ale w świecie "przez całe wieki istnieje kultura, która zmierza do tego, by nasze marzenia miały lepszą formę". - O to chodzi temu, który śpiewa raperską piosenkę na blokowisku, temu, który tańczy na ulicy, ale także temu, który tańczy w operze - podkreślił. - To sztuka, której prywatnie nie lubię, ale zaczynam się jej przyglądać, żeby zrozumieć, co ci twórcy chcą mi powiedzieć - podsumował Zanussi. Działalność Fundacji Centrum Twórczości Narodowej kierowana jest zwłaszcza do młodzieży znajdującej się w trudnej sytuacji ze względów ekonomicznych, społecznych lub zdrowotnych (bezrobotni, osoby ze środowisk patologicznych i ubogich, niepełnosprawni). We wrześniu br. oddział CTN w Krakowie przeprowadzi projekt "Breakdance", który ma być szansą stworzenia różnych możliwości dla młodych ludzi z problemami w domu i szkole, niedostosowanych społecznie. "Breakdance" to projekt adresowany do młodzieży w wieku od 15-22 lat, która chciałaby spróbować czegoś nowego a często nie ma na to możliwości i funduszy. Stworzenie grup tanecznych poprzedzać będzie akcja promocyjna, zachęcająca młodych do zgłaszania swojego udziału w bezpłatnych zajęciach z trenerem. Innym ogólnopolskim projektem Fundacji CTN jest "Karuzela Cooltury" czyli "zderzenie" tzw. kultury wysokiej ze sztuką ulicy. Celem tej akcji jest nawiązanie kontaktu z młodzieżą wielkich osiedli i umożliwienie jej udziału w życiu kulturalnym. Dotychcczas zrealizowano trzy etapy pierwszej edycji "Karuzeli Cooltury". Łącznie w projekcie udział wzięło blisko 200 twórców z całej Polski, zarówno tych reprezentujących tzw. kulturę wysoką (Janusz Gajos, Jerzy Maksymiuk, Adam Zagajewski, Krystyna Janda, Sławek Woźniak - I tancerz Teatru Wielkiego), jak przedstawicieli sztuki ulicy - np. breakdance, gra na pile, graffiti.