Jan Paweł II w rozważaniach przed modlitwą Anioł Pański zwrócił uwagę na trudną sytuację narodów "umiłowanego kontynentu afrykańskiego".
Przypomniał, że wiele milionów mieszkańców Afryki żyje w sytuacji wojen i konfliktów. Papież zwrócił też uwagę na los mieszkających tam dzieci, które wielokrotnie zmuszane są do służby wojskowej w panujących tam konfliktach zbrojnych. Przypomniał zaangażowanie Stolicy Apostolskiej w rozwiązywanie problemów tego kontynentu, czego wyrazem jest obecna wizyta tam kard. Paula Cordesa, przewodniczącego Papieskiej Rady Cor Unum. Ojciec Święty zwrócił uwagę zwłaszcza na sytuację w Ugandzie i w regionie Darfur na północy Sudanu. Zaapelował do wspólnoty międzynarodowej i przywódców państw, aby położono kres tragicznemu konfliktowi w Ugandzie i "zaproponowano realną perspektywę pokoju całemu narodowi ugandyjskiemu". Równie niepokojąca - zdaniem Jana Pawła II - jest sytuacja ludów zamieszkujących Darfur. Przypomniał, że nasilająca się w ciągu ostatnich miesięcy wojna spotęgowała nędzę, niesie rozpacz i śmierć tysięcy ludzi. "Czy można zostać obojętnym wobec tego?" - pytał Ojciec Święty. Apelując do ONZ i wspólnoty międzynarodowej o podjęcie środków, który przywrócą stabilizację na kontynencie afrykańskim, Jan Paweł II powiedział, że wspólnota chrześcijańska stara się sprostać pilnym potrzebom, zarówno w Ugandzie, jaki i w Sudanie, dokąd przed dwoma dniami "na znak duchowej i materialnej solidarności Kościola z tamtejszym udręczonym ludem" wyjechał specjalny wysłannik papieski abp Paul J. Cordes, przewodniczący Papieskiej Rady Cor Unum. Papieskie spotkanie modlitewne z pielgrzymami w Castel Gandolfo przebiegało - jak zwykle - w bardzo serdecznej atmosferze. Poszczególne grupy językowe wznosiły okrzyki na cześć Papieża. Głośno rozlegały się wołania Polaków: "Dziękujemy". "Kochamy Ciebie" i "Przyjedź do nas". "Niech wszystkim wam Pan Bóg błogosławi. Szczęść wam Boże" - odpowiedział wyraźnie zadowolony Ojciec Święty. Jan Paweł II pozdrowił w sposób szczególny burmistrza i mieszkańców Castel Gandolfo przybyłych na niedzielną modlitwę maryjną z okazji święta brzoskwini. Kosz najpiękniejszych brzoskwiń wręczyli Papieżowi dziewczęta i chłopcy w ludowych strojach. Publikujemy cały tekst papieskiego przemówienia: Najdrożsi Bracia i Siostry 1. W tych dniach odprężenia i wypoczynku, myśl moja ciągle powraca do dramatycznej sytuacji w różnych regionach świata. Dziś w sposób szczególny chciałbym zwrócić uwagę na tragiczne wydarzenia, które od dłuższego czasu mają miejsce w niektórych krajach umiłowanego kontynentu afrykańskiego. 2. Od osiemnastu lat północ Ugandy wstrząsa nieludzki konflikt, który dotyka miliony osób, przede wszystkim dzieci. Paraliżowane strachem i pozbawione jakiejkolwiek przyszłości, czują się one często zmuszane do bycia żołnierzami. Zwracam się do wspólnoty międzynarodowej, do przywódców państw, aby położono kres temu tragicznemu konfliktowi i aby zaoferowano realną perspektywę pokoju całemu narodowi ugandyjskiemu. Równie niepokojąca jest sytuacja, w której znajdują się ludy zamieszkujące Darfur, graniczący z Czadem zachodni region Sudanu. Nasilając się tam w ciągu ostatnich miesięcy wojna, niesie coraz więcej nędzy, rozpaczy i śmierci. 20 lat ostrych starć przyniosło Sudanowi olbrzymią liczbę zabitych, wypędzonych i uchodźców. Czy można pozostać obojętnym wobec tego? Zwracam się z tym apelem do przywódców politycznych, aby nie zapomniano o tych naszych braciach, tak boleśnie doświadczanych. 3. Wspólnota chrześcijańska angażuje się, by sprostać tym pilnym potrzebom. W Ugandzie biskupi wspomagani przez inne diecezje z całego świata i organizacje wolontariatu, działają na rzecz pojednania narodowego i starają się pomóc osobom znajdującym się w trudnej sytuacji. W tych dniach, na znak duchowej i materialnej solidarności Stolicy Świętej i Kościoła powszechnego z tamtejszym udręczonym ludem, wysłałem do Darfuru przewodniczącego Papieskiej Rady "Cor Unum", arcybiskupa Paula Josepha Cordesa.Zapraszam wszystkich chrześcijan do modlitwy za naszych braci i siostry z Afryki, nad którą przyzywam macierzyńskiej opieki Maryi.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.