Jak poinformowała w sobotę rano Polska Agencja Prasowa, Jan Paweł II skierował na ręce prezydenta Warszawy Lecha Kaczyńskiego list, w którym złożył hołd poległym i żyjącym bohaterom sierpniowego zrywu.
Papież podziękował za zaproszenie na obchody 60. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. W liście napisał, że całym sercem jednoczy się z mieszkańcami stolicy i rodakami, którzy uroczyście wspominają "drastyczne dni, które były apogeum oporu, jaki podczas okupacji cały naród stawiał hitlerowskiemu najeźdźcy". "Jako syn tego narodu pragnę złożyć hołd poległym i żyjącym bohaterom sierpniowego zrywu" - napisał Papież w liście, który otrzymał prezydent Warszawy. "Chylę głowę przed powstańcami, którzy w walce nie szczędzili krwi i własnego życia dla Ojczyzny. Choć w ostatecznym rozrachunku z powodu braku odpowiednich środków i z powodu zewnętrznych uwarunkowań, ponieśli militarną klęskę, ich czyn na zawsze pozostanie w narodowej pamięci, jako najwyższy wyraz patriotyzmu" - napisał papież. Przypomniał, że powstańcy nie zważając na młody, często jeszcze dziecięcy wiek, "na całe życie, które otwierało się przed nimi", szli na barykady w imię osobistej i wspólnej wolności. Jan Paweł II z podziwem i czcią wspomina żołnierzy Armii Krajowej i innych formacji militarnych, którym przewodził pułkownik, a potem generał, Antoni Chruściel "Monter". "Wspierali ich cywilni mieszkańcy Warszawy, których dziesiątki tysięcy poległo na placu boju" - przypomina Papież. Pamięta też o bohaterskich kapłanach, "którzy jako kapelani powstania nieśli ostatnią posługę walczącym, często za cenę własnego życia". "W szczególny sposób chcę oddać hołd lekarkom i pielęgniarkom, które jako sanitariuszki troszczyły się o walczących. Wiele z nich zostało zamordowanych wraz z rannymi, którym świadomie towarzyszyły do końca. Ufam, że pamięć tych heroicznych kobiet i dziewczyn pozostanie zawsze żywa, jako wezwanie do bezinteresownej służby potrzebującym" - zaznaczył Ojciec Święty. "Kiedy powracam pamięcią do tamtych wydarzeń i do ludzi, którzy w nich uczestniczyli, mam wrażenie, że Warszawa, miasto niezłomne, odbudowane ze zgliszcz i gruzów, nie ustępujące dziś wspaniałością innym europejskim stolicom, jest najwymowniejszym pomnikiem ich moralnego zwycięstwa" - napisał w liście do kombatantów. "Niech pozostanie nim na zawsze" - dodał. Jan Paweł II śle najserdeczniejsze pozdrowienia tym, którzy przeżyli tamte dni, "a dziś stanowią grono sędziwych świadków wydarzeń, brzemiennych wielkością ludzkiego ducha, który zdolny jest wynosić dobro wspólne ponad najwyższe wartości przynależące poszczególnym osobom". "Cieszę się, że po 60 latach, mimo dawnych prób wymazania z narodowej pamięci tamtych wydarzeń, mogą cieszyć się owocami swojego żołnierskiego trudu" - napisał w liście. "Umiłowanej Warszawie i całej Polsce przesyłam moje błogosławieństwo. Proszę Boga, aby swoją łaską, uszlachetniał serca wszystkich Polaków, tak aby wspomnienie bohaterskich dziejów przodków nie było tylko powracaniem do zamierzchłych historii, ale by pobudzało do takiego umiłowania Ojczyzny, które również w czasie pokoju przejawiać się będzie przedkładaniem dobra wspólnego ponad sprawy osobiste" - prosi Papież. "Pozdrawiam pana prezydenta Warszawy oraz wszystkich uczestników rocznicowych uroczystości. Przesyłam wyrazy mojej duchowej jedności i z serca błogosławię z Castel Gandolfo" - napisał w liście datowanym na 27 lipca 2004 r. Jan Paweł II.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.