"Aresztowany ksiądz". Tak portal Interia.pl zatytułował PAP-owską informacje o księdzu, który w RPA fałszował dokumenty.
Informacja brzmi następująco: Policja południowoafrykańska aresztowała 39-letniego księdza, który ułatwiał cudzoziemcom zdobycie dokumentów pozwalających na pobyt i pracę w tym kraju przez aranżowanie ich rzekomych małżeństw z obywatelkami RPA. Władze podejrzewają, że w ciągu minionych dwóch lat duchowny zaaranżował co najmniej 600 takich małżeństw. - Mamy podstawy przypuszczać, że należy on do siatki działającej w całym kraju - ogłosiła policja. Wcześniej policja zatrzymała kilkunastu skorumpowanych urzędników, którzy "wydali za mąż" za cudzoziemców tysiące kobiet z RPA, przy czym zainteresowane nic o tym nie wiedziały i żyły w przekonaniu, że ciągle są pannami. Ich "mężowie" dzięki fałszywym aktom zawarcia małżeństwa zdobywali w ten sposób dokumenty umożliwiające uzyskanie zgody na pobyt i pracę w RPA. Ciekawe, ilu ludzi chciałoby ją przeczytać, gdyby Interia zatytułowała ją inaczej? Poza tym pogratulowac Interii czujności antryklerykalnej. Inne portale przeoczyły tę niezwykle ważną wiadomość.
- Nieraz bywacie upokarzani. Jakbyście byli gorszą częścią nauczycieli.