Czy pokój w Europie jest trwały i jakimi środkami unikać wojny? Na to pytanie starali się odpowiedzieć uczestnicy pasjonującej debaty o bezpieczeństwie kontynentu: słynny filozof Rocco Buttiglione, wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej, gen. Mieczysław Bieniek, bp Franjo Komarica z Bośni oraz naczelny "Gazety Wyborczej" Adam Michnik.
Wreszcie trzecim warunkiem - wedle Buttioglone - muszą być europejskie siły zbrojne, za których istnieniem polityk ten się opowiada. Nie chodzi tu jednak o armię w dawnym stylu, np. zdolną do przeciwstawienia się Układowi Warszawskiemu, lecz siły szybkiego reagowania, które byłyby w stanie walczyć z aktami terroru oraz interweniować prewencyjnie, celem uniknięcia konfliktu. W tym duchu wypowiadał się gen. Mieczysław Bieniek, były dowódca międzynarodowej dywizji w Iraku. Jego zdaniem obecność polskich żołnierzy w tym kraju miała charakter interwencji stabilizacyjnje, której celem było dążenie do stabilizacji i pomoc w tym samym Irakijczykom. Bieniek opowiadał szczegółowo o jego wysiłkach, także dyplomatycznych, na rzecz budowania mostów porozumienia pomiędzy różnymi nurtami w łonie miejscowego islamu. Oskarżył przy tym media, w tym i polskie, o prezentowanie skrzywionego obrazu Iraku, jedynie jako terenu konfliktu i walki bez wyjścia, bez wspominania o całej pracy na rzecz porozumienia i budowania normalności, jaka tam się odbywa. Adam Michnik skoncentrował swoją wypowiedź wokół dość prowokacyjnego pytania zadanego przez prowadzącego Hennniga Tewesa z Fundacji Adeanuera, który pytał go: czy Polska - w zakresie budowania bezpieczeństwa w Europie - może być razem z Rosją czy wyłącznie osobno? Michnik poddał głębokiej analizie obecną sytuację w Rosji, szczególnie po ostatnich zamachach w Osetii, które mogą wpłynąć na bardzo niebezpieczne zmiany w polityce wewnętrznej i zagranicznej Rosji. Kaukaz - jego zdaniem - to "Bałkany Rosji". Czeczeńcy, na skutek błędnej polityki Putina zostali wepchnięci w "politykę fundamentalistycznego terroryzmu". Kaukaz obecnie - jak podkreślił - zatruwa cały organizm rosyjskiego państwa. To, co się tam dzieje, powoduje i powodować będzie niesłychane zwiększenie władzy służb specjalnych i sektora militarnego. "Oznacza to powrót rosyjskiego myślenia w stare buty" - skonstatował. "Reformatorów i liberałów zastępują dziś czekiści" - dodał. Obecną sytuację w Rosji porównał do tej bezpośrednio po powstaniu styczniowym w Polsce, kiedy to liberalne reformy wyparła brutalna polityka imperialna. "Trzeba zrobić wszystko, aby z Rosją można było być razem" - konstatował Michnik, ale do tego potrzebna jest Rosja demokratyczna, a nie imperialna. Bądźmy więc czujni! - apelował. Na zakończenie Michnik wyraził też swój niepokój obserwowanym załamaniem stosunków polsko-niemieckich i skrytykował zbyt "nerwową" a nieraz i "histeryczną" postawę wielu polskich polityków, w odpowiedzi na żądania ze strony "wypędzonych" niemieckich.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.