Czy pokój w Europie jest trwały i jakimi środkami unikać wojny? Na to pytanie starali się odpowiedzieć uczestnicy pasjonującej debaty o bezpieczeństwie kontynentu: słynny filozof Rocco Buttiglione, wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej, gen. Mieczysław Bieniek, bp Franjo Komarica z Bośni oraz naczelny "Gazety Wyborczej" Adam Michnik.
Dyskusja odbyła się podczas konferencji "Co chrześcijanie mają do zrobienia w Europie?", 10 września w Krakowie. Dyskusję rozpoczęło oskarżenie o obojętność rodzącą zbrodnie, wysunięte wobec Europejczyków przez bp Franjo Komaricę z Banja Luki (Bośnia i Hercegowina). Biskup w dramatycznych słowach zapytywał dlaczego była Jugosławia została pozostawiona praktycznie sama sobie, a pomoc, w tym i militarna nadeszła o wiele za późno. Doprowadziło to do tego - informował bp Komarica - że np. 95 proc. katolików z jego diecezji musiało wyemigrować. Biskup ukazywał wysyłki Kościoła na rzecz pojednania miedzy różnymi narodami, grupami etnicznymi i religijnymi na Bałkanach, ale nie zostało to wsparte przez wspólnotę międzynarodową, co w końcu nie zapobiegło tragedii. Zdaniem Rocco Butiglione, komisarza odpowiedzialnego za bezpieczeństwo UE, a zarazem znanego filozofa chrześcijańskiego, wojna niestety jest stanem naturalnym. Wynika ze skażonej natury ludzkiej. Pokój natomiast wymaga wielkiej pracy i nieustannej troski, a faktycznie jest wynikiem "łaski Bożej i wysiłku ludzkiego". Polityka - jego zdaniem - jest sztuką nieustannego zapobiegania wojnie, dzięki której możliwy jest pokój. Tak więc - jak podkreślał Buttiglione - aby pokój w Europie miał charakter trwały, niezbędne są wspólne działania w trzech kierunkach. Po pierwsze niezbędna jest dobra i skuteczna dyplomacja, która będzie w stanie rozwiązywać konflikty, zanim strony zaczną uciekać się do korzystania z siły. Jest to konieczne zawczasu i we właściwym momencie, gdyż kiedy już poleje się krew, to ludzie przestają myśleć w sposób racjonalny, a kierują się dążeniem do odwetu. Wedle Buttiglionego, Europa winna wyciągnąć wnioski z niedawnych wojen bałkańskich, gdyż były one namacalnym przykładem nieskuteczności polityki europejskiej w zakresie zapobiegania konfliktom. Drugim warunkiem pokoju jest nieustanne dążenie do "przekraczania zaklętego kręgu zemsty", który niestety jest wciąż obecny w Europie, na skutek jej bardzo zawikłanej historii. W tej sferze nie wystarczy dyplomacja i czysta polityka, niezbędna jest - jak podkreślił: modlitwa, świeci i poeci. W tej sferze ogromne pole do działania mają Kościoły i inne wspólnoty religijne, a jako koronny przykład podał słynny list biskupów polskich do niemieckich, co stało się podstawą pojednania między tymi narodami.
Swojemu rodakowi pogratulował między innymi prezydent USA Donald Trump.
To moment głęboko poruszający dla wspólnoty Kościoła katolickiego i dla całego świata.
To pierwszy papież augustianin i drugi po Franciszku papież z kontynentu amerykańskiego.
Bo ich brak umożliwi jej nieuzasadnione oskarżanie Ukrainy o jego złamanie .
Premier Ukrainy Denys Szmyhal oświadczył, że jest to historyczne wydarzenie dla obu krajów.