Dom Dziennego Pobytu dla osób starszych i Warsztaty Terapii Zajęciowej dla niepełnosprawnych Caritas Archidiecezji Gdańskiej w Łapinie zostały postawione przez miejscowy samorząd w trudnej sytuacji - informuje Dziennik Bałtycki.
Ich podopieczni mogą stracić dach nad głową... Caritas od siedmiu lat prowadzi dom i warsztaty w zabytkowym dworku w Łapinie. Obiekt należy do gminy Kolbudy. Problemem jest brak pieniędzy w gminnej kasie. Samorząd chce sprzedać zespół dworsko-parkowy, by załatać dziurę budżetową. Jednak według wytycznych wojewódzkiego konserwatora zabytków, obiekt można zbyć jedynie w całości, czyli razem z pałacykiem Caritas. Teoretycznie nowy właściciel posesji może usunąć podopiecznych ośrodka i jego pracowników. Wśród rodzin osób niepełnosprawnych zawrzało, gdy okazało się, że gmina ogłosiła przetarg na sprzedaż obiektów. - To zwyczajne niedopatrzenie. Chcemy, żeby Caritas u nas został. Zabezpieczymy interesy instytucji - uspokaja wójt Leszek Grombala. - Radni uchwalili już zgodę na podpisanie z Caritas umowy dzierżawy dworku do 31 grudnia 2027 roku. To zabezpieczyłoby interesy DDP i WTZ na najbliższe 23 lata. Nabywca byłby zobowiązany honorować taką umowę. Problem w tym, że porozumienie wciąż nie zostało podpisane. - Czekam z niecierpliwością na telefon od wójta - mówi ks. Ireneusz Bradtke, dyrektor Caritasu Archidiecezji Gdańskiej. - Zależy nam na sprzedaniu nieruchomości, ale najpierw załatwimy sprawę z Caritasem - zapewnia Leszek Grombala. - Umowę podpiszemy "na dniach".
Łączna liczba poległych po stronie rosyjskiej wynosi od 159,5 do 223,5 tys. żołnierzy?
Potrzebne są zmiany w prawie, aby wyeliminować problem rozjeżdżania pól.
Priorytetem akcji deportacyjnej są osoby skazane za przestępstwa.
Organizacja wspiera mieszkańców tego terenu za pośrednictwem Caritas Jerozolima.