Spór prawny wywołany przez wprowadzenie w Niemczech przepisów zabraniających nauczycielkom noszenia widocznych symboli religijnych (chodziło wówczas o muzułmańskie chusty) wszedł obecnie w nową, bardzo niebezpieczną fazę.
Przepisy te sądy interpretują w ten sposób, że zakazują one także... noszenia habitów siostrom zakonnym uczącym w szkołach. W zeszłym tygodniu Sąd Administracyjny w Lipsku wydał wyrok, w którym uznał, że również siostry zakonne nie mogą nosić habitów, gdy uczą religii w szkołach publicznych. Sprawa trafiła do sądu po tym, jak krajowa minister kultury w Badenii-Wirtembergii Annete Schavan (CDU), utrzymując w mocy zakaz noszenia chust przez nauczycielki muzułmanki, jednocześnie zezwoliła na nauczanie religii przez siostry zakonne noszące habity. Minister swoją decyzję umotywowała tym, że habit nie jest symbolem religijnym, lecz "strojem służbowym". Sędziowie w Lipsku byli zupełnie odmiennego zdania i stwierdzili, że zakaz noszenia widocznych symboli religijnych musi sprawiedliwie obowiązywać wszystkich, a więc również katolików. Skład sędziowski przypomniał, że Niemiecki Trybunał Konstytucyjny uznał, iż w kwestii ewentualnego prawa dotyczącego noszenia lub zakazu noszenia symboli religijnych mają decydować władze poszczególnych landów, ale muszą to robić zgodnie z zasadami równego traktowania obywateli.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.