Pielgrzymowali tam Byli Bolesław Chrobry, Bolesław Krzywousty, Władysław Jagiełło. Gospodarze klasztoru chcą, by teraz u relikwii Krzyża Świętego stanął najważniejszy z Polaków - napisała Gazeta Wyborcza.
O tym, że Jan Paweł II mógłby przyjechać do Polski w przyszłym roku mówi się już od dawna. Do odwiedzenia ojczyzny namawiają go prymas Józef Glemp i premier Marek Belka. Głównym powodem wizyty Papieża ma być poświęcenie świątyni Opatrzności Bożej powstającej na Polach Wilanowskich. Są też inne powody. Jednym z nich jest jubileusz tysiąclecia przybycia benedyktynów na Święty Krzyż. Główne uroczystości zaplanowano na czerwiec 2006 roku. - Gdyby Ojciec Święty mógł nas odwiedzić w przyszłym roku, byłoby to wielkie preludium jubileuszu Świętego Krzyża. Pamiętamy jego słowa, że relikwie przechowywane tutaj są symbolem regionu. Gdyby mógł choć na chwilę je nawiedzić bylibyśmy szczęśliwi - podkreśla ojciec Bernard Briks, superior klasztoru. Oblaci są dobrej myśli. - Nie takie marzenia się spełniały. Trzeba się modlić, żeby Bóg na to pozwolił - mówi ojciec superior. Przyznaje, że w grę wchodziłby raczej krótki, kilkunastominutowy lub kilkugodzinny pobyt Jana Pawła II w klasztorze. W ubiegłym tygodniu oblaci rozmawiali już na temat jubileuszu i ewentualnej wizyty Ojca Świętego z przedstawicielami diecezji sandomierskiej. Wiadomo, że na Świętym Krzyżu uroczystości będą miały wymiar międzynarodowy. Swoje przybycie potwierdził już m.in. prymas Węgier. - A jeśli chodzi o Papieża. To jest to duże pole do popisu dla biskupa ordynariusza, który jest członkiem episkopatu - mówi ojciec Briks. Zapytaliśmy w kurii sandomierskiej, czy coś zrobiono w sprawie umieszczenia Świętego Krzyża na trasie ewentualnej pielgrzymki Ojca Świętego. - Nawet gdyby były takie zamierzenia, nie mógłbym ani potwierdzić, ani zaprzeczyć, bo jest za wcześnie. Mogę tylko tyle powiedzieć, że trwają przygotowania do jubileuszu, któremu chcemy nadać wyjątkowy charakter. A to, że każdy chciałby mieć Papieża u siebie, to jest oczywiste - wyjaśnia ksiądz Zygmunt Gil, kanclerz kurii diecezjalnej w Sandomierzu i przewodniczący komitetu obchodów Tysiąclecia Świętego Krzyża. Jest jeszcze jeden argument przemawiający za przyjazdem Papieża na Święty Krzyż. Prawdopodobnie nigdy tam nie był, nie ma przynajmniej żadnych oficjalnych informacji w tej sprawie.