Prezydent Tadżykistanu Enomali Rachmonow wezwał miejscowe muzułmanki, aby modliły się w domach i nie chodziły do meczetów.
- Ponad tysiąc lat muzułmańskiej tradycji pokazuje, że lepiej jest, gdy kobiety modlą się w domach, toteż aby uniknąć wszelkich konfliktów, należałoby zabronić im wstępu do meczetów - powiedział szef państwa w przemówieniu do przedstawicieli władz i społeczeństwa z okazji przypadającego 6 listopada święta Konstytucji. Rachmonow podkreślił jednocześnie, że nie chce "ze sprawy religijnej i prywatnej robić problemu narodowego ani konfliktów religijnych". W sierpniu br. miejscowi ulemowie (teologowie) zakazali kobietom chodzić do meczetów "ze względu na przyzwoitość", tłumacząc to tym, że świątynie nie są przygotowane ani wyposażone na przyjęcie niewiast. Według francuskiej agencji AFP, 96 proc. przeszło 6-milionowego społeczeństwa Tadżykistanu wyznaje islam. Zaledwie 10 meczetów w tym kraju, na tysiące miejsc kultu, jest zarezerwowanych dla kobiet. Władze starają się ograniczać wpływy ekstremistów religijnych, a szczególnie ruchu Hizbi Tahrira, wzywającego do ustanowienia państwa muzułmańskiego i odnowienia kalifatu w środkowoazjatyckich republikach postradzieckich.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.