Jan Paweł II przyjął przywódców religijnych z Azerbejdżanu.
Na czele delegacji stał szejch-ul-islam Allaszurkur Paszazade, odpowiedzialny za muzułmanów na całym Kaukazie. W skład delegacji weszli m.in. prawosławny biskup bakijski i nadkaspijski Aleksander, zwierzchnik wiernych (rosyjskich) basenu Morza Kaspijskiego i przedstawiciel wspólnoty żydowskiej. Po spotkaniu dyrektor biura prasowego Stolicy Apostolskiej Joaquin Navarro-Valls wyjaśnił, że była to rewizyta za odwiedziny, jakie papież złożył w Azerbejdżanie w maju 2002 roku. Ojciec Święty podziękował za okazane mu wówczas serdeczne powitanie i "za przykład współistnienia i współpracy między religiami", jaki daje ten kraj. Wyraził też nadzieję, że w regionie Kaukazu zapanuje z powrotem pokój "w duchu prawdziwego pojednania". W swym przemówieniu, skierowanym do przybyłych po rosyjsku, Jan Paweł II powiedział m.in.: - Wasza wizyta przywołuje mi na myśl moją wizytę, jaką Bóg pozwolił mi złożyć w Azerbejdżanie w 2002 roku. Pamiętam ciepło, z jakim zostałem przyjęty, serdeczność prezydenta Hejdara Alijewa, dumę, z jaką opowiadał mi o tolerancji religijnej, stanowiącej podstawę życia w waszym kraju. Kiedy dotarła do mnie wiadomość o jego śmierci, zawierzyłem jego duszę Bogu. Modlę się również za nowego prezydenta, Ilhama Alijewa oraz za cały naród azerski, któremu życzę dni pokoju i pomyślności. Papież wyraził nadzieję na ostateczne rozwiązanie kwestii Górskiego Karabachu na drodze zrozumienia i pojednania, po czym dodał: - Niech ta wasza wizyta w Rzymie będzie dla świata symbolem: niech pokaże, że tolerancja jest możliwa i stanowi wartość cywilizacji, która jest przesłanką szerszego i solidarniejszego rozwoju ludzkiego, obywatelskiego i społecznego. Nikt nie ma prawa ukazywać ani używać religii jako narzędzia nietolerancji, jako środka agresji, przemocy i śmierci. Przeciwnie, ich przyjaźń i wzajemny szacunek, o ile jest też wspierany przez rządzących, stanowi bogate źródło prawdziwego postępu i pokoju. Razem - muzułmanie, żydzi i chrześcijanie - pragniemy w imię Boga i cywilizacji zaapelować do ludzkości, aby wstrzymała zabójczą przemoc i szła drogami miłości i sprawiedliwości dla wszystkich. Taka jest droga religii. Niech Bóg pomoże nam podążać nią wytrwale i cierpliwie!.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.