Patriarcha chaldejski Louis Raphael I Sako zwołał w Bagdadzie spotkanie wysokich rangą przedstawicieli Kościołów i Wspólnot chrześcijańskich. Przybyli dyskutowali o sytuacji chrześcijan w Iraku w obecnym, trudnym momencie historycznym. Obok katolików chaldejskich w zgromadzeniu wzięli udział członkowie Kościołów katolickich: syryjskiego i ormiańskiego, prawosławnych: greckiego syryjskiego i koptyjskiego, a także adwentyści.
Według patriarchy chaldejskiego głównym zadaniem wyznawców Chrystusa jest obecnie dialog ekumeniczny i braterska współpraca. Pozwolą one pokonać trudności związane z niestabilną sytuacją kraju. „Ciągle są ludzie, którzy mówią: jestem bardziej Ormianinem, Asyryjczykiem czy Chaldejczykiem, niż chrześcijaninem – powiedział patriarcha Sako. – Takie plemienne myślenie powoduje, że każda wioska chce mieć swojego biskupa czy patriarchę. To bardzo osłabia chrześcijaństwo w Iraku. Jako biskupi musimy być czujni wobec takiego chorobliwego podejścia do tożsamości” – dodał chaldejski hierarcha.
Chodzi o wypowiedź Franciszka ze spotkania z włoskimi biskupami.
"Całe państwo polskie działało wspólnie na rzecz pana uwolnienia"
Ponad trzy tygodnie temu wojsko Izraela rozpoczęło ofensywę na to miasto.
TOPR ewakuowało 15 turystów nieprzygotowanych na warunki na szlaku.