Z wyjątkiem siedemdziesięciu lat władzy radzieckiej na Ukrainie święta Bożego Narodzenia uważano za kulminację roku kalendarzowego. W Kijowie ze względu na trzynastodniową różnicę w kalendarzu okres ich obchodzenia wydłużał się o dwa tygodnie - katolicy zaczynali, a kontynuowali prawosławni. Ta tradycja zachowała się i do dziś.
W kijowskich informatorach z 1905 roku jest niemało pieśni religijnych na temat Bożego Narodzenia. Co ciekawe, były one po ukraińsku lub po-polsku, czasem spotkać można było kolędy polsko-ukraińskie, natomiast nie było tam praktycznie kolęd w języku rosyjskim. Nieodłączną częścią kijowskich Świąt Bożego Narodzenia począwszy od XVII wieku stały się bożonarodzeniowe misteria, które wystawiali studenci Kijowsko-Mohylańskiej Akademii. Naukowcy uważają, że od tych dramatów rozpoczęła się historia pierwszego teatru w Europie Wschodniej. Później pojawiły się lalkowe przedstawienia oraz nieruchomy wertep, ten sam, który Polacy znają jako „szopkę”. Od polowy XIX wieku wertepy urządzano w kijowskich cerkwiach. Po dziś dzień kijowianie chodzą do kościołów, by popatrzeć na katolickie szopki. Zaś tradycyjne prawosławne wertepy można zobaczyć w Soborze Włodzimerskim i w dalekich pieczarach Ławry Kijowsko-Pieczerskiej.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.