Kościół nie opowiada się za jednym tylko ugrupowaniem politycznym, pozostawiając wiernym swobodę wyboru. Nie zwalnia to jednak katolików od obowiązku obrony wartości, w które wierzą. Zasadę tę przypomniał arcybiskup Turynu na tradycyjnym dorocznym spotkaniu z politykami z terenu jego diecezji.
Zalecenia dla katolików zaangażowanych w działalność polityczną kardynał Severino Poletto ujął w formę ośmiu błogosławieństw . „Błogosławieni ci, dla których polityka jest powołaniem”. Na tytuł błogosławionych – zdaniem włoskiego purpurata – zasługują ci, którzy dochodzą do władzy w sposób zgodny z prawem i traktują ją jako służbę. Następnie są to ci, którzy nie szukają korzyści własnej czy swojego ugrupowania, ale dobra wspólnego. Kolejne postawy uprawniające do tego tytułu to dążenie do sprawiedliwości, nie wywyższanie się nad innych, obrona najsłabszych. Wreszcie „błogosławieni ci, którzy nie uważają się za niezbędnych i potrafią zostawić miejsce innym” – dodał arcybiskup Turynu.
Chodzi o mające się odbyć w kwietniu uroczystości 1000-lecia koronacji Bolesława Chrobrego
Na zagrożenia wynikające z takiego rozwoju sytuacji dla Rzymu zwróciła uwagę włoska Agenzia Nova.
W Niemczech odbyły się w przedterminowe wybory do Bundesdtagu.