Znany japoński chemik i były zastępca dyrektora Międzynarodowej Agencji Energii Nuklearnej (MAEN) w Wiedniu został tercjarzem dominikańskim.
84-letniego prof. Hidetake Kakihana przyjęto do świeckiej fraternii dominikańskiej 13 stycznia podczas mszy św. w klasztorze w Tokio-Shibuya. Kakihana, długoletni profesor chemii w Tokijskim Instytucie Technologicznym, wybitny badacz plazmy i energii nuklearnej, autor wielu prac naukowych i kandydat do Nagrody Nobla w tej dziedzinie, w latach 1978-1981 reprezentował swój kraj jako zastępca dyrektora w MAEN. Po powrocie do Japonii przez wiele lat wykładał chemię m.in. na państwowych uniwersytetach w Nagoyii, na Okinawie oraz w katolickim Uniwersytecie Sophia w Tokio. W 1950 r. przyjął chrzest w kościele akademickim uniwersytetu Sophia w Tokio. Był to czas fali wielkich nawróceń japońskich naukowców na chrześcijaństwo. Do chrztu przygotowywał go wybitny niemiecki jezuita o. Hermann Heuvers (1890-1977), ówczesny rektor uniwersytetu. Jako katolik, profesor Kakihana zainteresował się historią chrześcijaństwa w swoim kraju. Napisał kilka oryginalnych książek na ten temat, m.in. "Dziwne spotkanie Hakuseki Arai z Sidotti”, w której opisuje kontakty Arai, japońskiego naukowca i polityka, doradcy ówczesnego rządu tzw. Szogunatu Tokugawa z włoskim jezuitą o. Battisatą Sidotti w 1715 r., w czasach, w których wszelkie kontakty z chrześcijanami były zabronione pod groźbą kary śmierci. Kontakty H. Kakihana z zakonem dominikańskim związane są w pierwszym rzędzie z osobistą przyjaźnią z dominikaninem o. Wincentym Shigeto Oshida (zmarł w 2003 r.), jednym z pionierów dialogu chrześcijańsko-buddyjskiego w Japonii. „Wielokrotnie rozmawiałem na tematy filozoficzne i teologicze z o. Oshidą w czasie wspólnych wypraw w japońskie Alpy – powiedział KAI prof. Kakihana. – Podczas jednej z takich wypraw porwała nas śnieżna lawina i zostaliśmy cudem uratowani. Później odwiedzałem go w jego pustelni w Chrześcijańsko-Buddyjskim Domu Modlitwy Soan w Takamori. Przyjęcie mnie do zakonu dominikańskiego uważam za wielka łaskę, bo mogę teraz dołączyć do Rodzin, w której jest bardzo wielu świętych ludzi” – dodał sędziwy naukowiec.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.