Kongregacja Spraw Kanonizacyjnych rozpoczęła rozpatrywanie spraw 936 męczenników z czasów wojny domowej z prowincji Toledo i diecezji Avila.
Oczekuje się, że w najbliższym czasie postulacja sprawy kanonizacyjnej przedstawi pełne wykazy ofiar prześladowań religijnych, z których najmłodsi mieli 11 i 14 lat i wśród których byli liczni świeccy. W proces ten jest włączona cała kościelna prowincja Toledo, to znaczy archidiecezja o tej samej nazwie i tworzące ją diecezje Sigüenza, Albacete, Cuenca i Ciudad Real; ponadto uczestniczy w tym diecezja Avila, wchodząca w skład metropolii Valladolid. Kandydaci i kandydatki na ołtarze należeli do siedmiu zakonów: augustianów, adoratorek, koncepcjonistek, franciszkanów i franciszkanów, hieronimitów, jezuitów i mercedariuszy. Dużą grupę wśród męczenników stanowią też świeccy. Cała sprawa nosi roboczą nazwę "proces Eustachego Nieto y Martina i 935 towarzyszy męczenników", ponieważ spis otwiera biskup diecezji Sigüenzy-Guadalajary - Eustaquio Nieto y Martín (1866-1936) - pierwszy hierarcha, jaki zginął z rąk lewicowych uczestników wojny domowej, która toczyła się w Hiszpanii w latach 1936-39. Będzie to pierwszy w dziejach Kościoła proces beatyfikacyjny, w który jest zaangażowana cała prowincja kościelna ze wszystkimi należącymi do niej diecezjami. Metropolita Toledo i prymas Hiszpanii abp Antonio Canizares powiedział hiszpańskiej agencji katolickiej Veritas, że męczennicy ci "dają świadectwo, że śmierć nie ma ostatniego słowa, ale że Bóg chce, aby człowiek żył i że jesteśmy powołani do udziału w pełni życia". Zdaniem arcybiskupa, męczennicy "nie ożywiają nienawiści przeszłości, ale przeciwnie, służą przypominaniu, że miłość i przebaczenie są możliwe". Świadectwo tych mężczyzn i kobiet, wśród których "wielu było świeckich", jest zwycięstwem miłości nad nienawiścią - powiedział prymas Hiszpanii. Dodał, że ludzie ci są "świadkami miłości, pojednania i przebaczenia, które głosili, idąc na śmierć i umierali, przebaczając". Ich ofiara "jest potwierdzeniem pełni życia, życia tych, którzy zmartwychwstali w Chrystusie i zwycięstwem nad śmiercią" - podkreślił arcybiskup Toledo. Podczas niedawnej wizyty grupy biskupów hiszpańskich "ad limina" w Watykanie Jan Paweł II przypomniał im 24 stycznia, że należy przeprowadzić "badanie, aktualizację i przedstawienie wiernym «dziedzictwa świętości» jako punktu odniesienia w życiu chrześcijańskim". Jest to tym ważniejsze, im więcej wyzwań i problemów istnieje obecnie w waszym kraju - dodał papież. Podkreślił również, że Kościół w Hiszpanii "kroczy pełnym chwały szlakiem szlachetności i poświęcenia, wielkiej duchowości i altruizmu i dał Kościołowi powszechnemu wielu synów i córek, którzy często wyróżniali się praktykowaniem cnót w stopniu bohaterskim lub swym świadectwem męczeńskim". W czasie wspomnianej wojny domowej w Hiszpanii, w której po przeciwnych stronach barykady walczyli ze sobą przedstawiciele lewicy, łącznie z komunistami, oraz prawica, najbardziej bodaj prześladowanym środowiskiem był Kościół katolicki. Ocenia się, że zginęło co najmniej 4184 księży diecezjalnych, łącznie z seminarzystami, 12 biskupów i 1 administrator apostolski, 2365 zakonników i 283 siostry zakonne. Trudno jest natomiast ustalić dokładną liczbę zamordowanych katolików świeckich: działaczy Akcji Katolickiej i różnych organizacji, katechetów i innych. Jan Paweł II kanonizował dotychczas 11 osób i ogłosił błogosławionymi około 400 osób tego grona.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.