Amerykańska policja zatrzymała ok. 20 osób, w tym kilkoro dzieci, zgromadzonych przed hospicjum w Pinellas Park na Florydzie, gdzie leży 41-letnia Terri Schiavo, pozostająca od 15 lat w stanie wegetatywnym. Osoby te usiłowały dostarczyć kobiecie wodę - podała Polska Agencja Prasowa.
Państwo Schindler, rodzice Terii Schiavo, poprosili zgromadzonych przed hospicjum, aby rozeszli się do domów. W sobotę sędzia stanowego sądu okręgowego na Florydzie George Greer odmówił ponownego rozpatrywania zeznań Boba i Mary Schindlerów, którzy twierdzą, że córka zadeklarowała wobec nich swą wolę pozostania przy życiu. Greer przewodniczył siedmioletniemu sporowi sądowemu państwa Schindler z mężem i prawnym opiekunem Terri, Michaelem Schiavo, który podtrzymuje, iż jego żona nie chciałaby sztucznego przedłużania jej życia. Sobotnia decyzja sądu odmawiająca zgody na podłączenie kobiety do aparatury umożliwiającej sztuczne odżywianie, oznacza, że rodzice kobiety wyczerpali już praktycznie wszystkie drogi prawne prowadzące do utrzymania ich córki przy życiu. 18 marca pacjentce, która - zdaniem większości lekarzy - znajduje się w trwałym stanie wegetatywnym, odłączono rurkę do sztucznego odżywiania. Od tego czasu kobieta nie otrzymuje pożywienia i napojów. Według lekarzy, jej zgon ma nastąpić w ciągu dwóch tygodni od odłączenia aparatury. Terri Schiavo doznała w 1990 roku ataku serca i w jego rezultacie niedotlenienia mózgu.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.