Historia transatlantyku „St. Louis” z 1939 roku skłania do gorzkiej refleksji na temat bierności Zachodu wobec nazizmu.
Kiedy „St. Louis” wypływał z Hamburga, jego pasażerowie mieli nadzieję, że odmienią swoje życie. Wśród 937 osób obecnych na pokładzie aż 930 było żydowskiego pochodzenia. Uciekali z nazistowskich Niemiec, gdzie stali się kozłami ofiarnymi, winnymi wszelkich niepowodzeń, jakie dotknęły kraj. Po „nocy kryształowej” internowano 30 tys. Żydów. Hitler planował już „ostateczne rozwiązanie kwestii żydowskiej”. Jednak marszałek Rzeszy Hermann Göring akceptował pozbycie się z kraju części przedstawicieli tego narodu jako tymczasowe rozwiązanie. Dlatego wydał zgodę na rejs. Oczywiście uciekinierzy musieli zapłacić III Rzeszy możliwie najwyższą cenę. Najtańszy bilet kosztował 600 marek – często składała się na niego cała rodzina. Dodatkowo pasażerom skonfiskowano wszelkie dobra z wyjątkiem osobistej odzieży, nałożono też na nich horrendalnie wysokie podatki.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
już od 14,90 zł
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Miejsce to będzie oddalone od miejsc pochówków ludzi, "aby nikogo nie urazić".
Był to pierwszy zdobyty przez Polaków główny wierzchołek ośmiotysięcznika.
Oferuje bazę wojskową i złoża litu i przyjęcie przesiedlanych ze Strefy Gazy.