Pomnik upamiętniający Jana Pawła II powinien stanąć na pl. Piłsudskiego w Warszawie. Mógłby to być krzyż i ołtarz na wzór tych, które stały tu w 1979 r.
Takiego zdania są architekci, duchowni i historycy sztuki, którzy wzięli udział w panelu nt. sposobu upamiętnienia Papieża-Polaka w stolicy. Spotkanie odbyło się 12 maja w Muzeum Powstania Warszawskiego. Oprócz dzieł, które powstaną, by uczcić pamięć Jana Pawła II - jak Centrum Myśli Ojca Świętego czy Fundacja stypendiów dla ubogiej młodzieży jego imienia - w Warszawie powinien stanąć pomnik Papieża-Polaka - uważa Lech Kaczyński, prezydent stolicy. Obie wymienione przez niego instytucje byłyby finansowane z budżetu miasta, na co zdaniem Kaczyńskiego Warszawa ma środki. - Pomnik Jana Pawła II powinien stanąć na pl. Piłsudskiego, ponieważ na tym miejscu w 1979 r. Papież wypowiedział prorocze słowa - podkreślił prezydent miasta. Z Lechem Kaczyńskim zgodził się prof. Konrad Kucza-Kuczyński z Politechniki Warszawskiej. Dla niego, jak i dla wielu warszawiaków, Msza św. na pl. Piłsudskiego była jednym z największych przeżyć, dlatego nie widzi potrzeby poszukiwania innego miejsca na postawienie pomnika. - Ołtarz papieski, ten pierwszy, jaki stanął wtedy na placu, był najlepszym spośród wszystkich, które potem budowaliśmy - powiedział prof. Kucza-Kuczyński. - Być może na tym miejscu powinien stanąć ogromny monument, statua Jana Pawła II, a może po prostu krzyż, ale na pewno pomnik powinien mieć swoje miejsce na tym placu - podkreślił. Ks. Michał Janocha z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego, uważa, że pomnik powinien mieć kształt krzyża i ołtarza na wzór tych, które stały na pl. Zwycięstwa, a obecnie Piłsudskiego, w 1979 r. Na poparcie swojej propozycji podał kilka argumentów. Po pierwsze, jego zdaniem nie należy zmieniać po wielekroć już zmienianej nazwy placu. Ołtarz skąd popłynęły słowa, którym przypisuje się moc sprawczą zmian, jakie nastąpiły w następnych miesiącach w Polsce, byłby symbolem zmagania się Polaków o niepodległość. Po drugie, krzyż i ołtarz byłyby swego rodzaju skrótowym oddaniem przesłania pontyfikatu Jana Pawła II, jego duchowym wizerunkiem. W dodatku, ponieważ w niedalekiej przyszłości wszyscy spodziewają się beatyfikacji i kanonizacji Papieża, stałby się w naturalny sposób miejscem kultu. Poza tym, zdaniem ks. Janochy, forma takiego pomnika najbardziej odpowiadałaby wymogom sztuki sakralnej, która nakazuje prostotę. Do tego ks. Janocha uważa, że taki symboliczny pomnik spotkałby się z akceptacją większości społeczeństwa. Zwolenniczką takiej formy pomnika jest także historyk sztuki, prof. Maria Poprzęcka. Jednak zwróciła ona uwagę, że nie wolno lekceważyć gustu szerokiego kręgu Polaków. A ten gust optuje za statuami z postacią Jana Pawła II. - Wybierając formę pomnika, należy uszanować potrzeby ludzi - powiedziała. Zdaniem Poprzęckiej, dyskusje na temat lokalizacji pomnika są już niepotrzebne, ponieważ to sami warszawiacy ją wybrali - gromadząc się na pl. Piłsudskiego po śmierci Jana Pawła II, modląc się tam i ustawiając znicze. O potrzebie stawiania innego rodzaju pomników mówił Tomasz Królak, wiceprezes Katolickiej Agencji Informacyjnej. Przypomniał on ideę Centrum Myśli Ojca Świętego, zwracając uwagę, że podobna instytucja istnieje już np. w Waszyngtonie w USA. - W stolicy Polski, ojczyzny Karola Wojtyły, mogłaby powstać żywa ambasada Jana Pawła II - powiedział. Byłoby to miejsce międzynarodowych, prestiżowych spotkań ludzi różnych narodowości, kultur i religii, miejsce, w którym można by się zapoznać z dziedzictwem pontyfikatu Papieża-Polaka, spojrzeć na świat z perspektywy jego myśli. - Nie można zapominać, że przez 26 lat Jan Paweł II był niekwestionowanym autorytetem dla całego świata - podkreślił red. Królak. Wspomniał też o inicjatywie Katolickiej Agencji Informacyjnej, by w kilkunastu miejscach stolicy, które związane są z Janem Pawłem II poprzez jego tam obecność, ustawić słupy multimedialne. Turyści mogliby m.in. usłyszeć dzięki nim głos Ojca Świętego, zapoznać się z historią danego miejsca i przeczytać tekst wystąpienia bądź homilii Papieża. Panel nt. sposobu upamiętniania Jana Pawła II w Warszawie był pierwszym tego rodzaju. Dariusz Gawin, pracownik Muzeum Powstania Warszawskiego, gdzie zorganizowano spotkanie, zapowiedział, że takie dyskusje będą miały jeszcze miejsce.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.