Patriarcha jerozolimski Ireneusz I nie może już pełnić swego urzędu.
Tę decyzję większości członków Świętego Synodu Kościoła Jerozolimskiego z 7 maja potwierdził w Konstantynopolu (Stambule) Sobór Głów i Przedstawicieli Lokalnych Kościołów Prawosławnych. Usunięto też imię byłego już patriarchy z wykazu zwierzchników Kościołów prawosławnych. W spotkaniu, zwołanym w trybie pilnym przez patriarchę ekumenicznego Konstantynopola Bartłomieja I, wzięli udział przywódcy bądź wysokiej rangi przedstawiciele 14 lokalnych Kościołów prawosławnych - łącznie 42 delegatów. Polskie prawosławie reprezentował jego zwierzchnik, metropolita Sawa. Decyzję w sprawie światowego "szczytu" prawosławnego podjęli patriarchowie; Konstantynopola - Bartłomiej I i Aleksandrii - Teodor II na spotkaniu 16 bm. w Stambule. Wzięli w nim udział także metropolita Nazaretu Cyriak z Patriarchatu Jerozolimskiego i szereg hierarchów konstantynopolskich. Już wówczas obaj zwierzchnicy kościelni wyrazili przekonanie, że Ireneusz winien ustąpić, podczas gdy Cyriak nalegał, aby patriarsze dać jeszcze jedną szansę. 65-letniego obecnie Ireneusza I (Emmanuila Skopelitisa) wybrano patriarchą 13 sierpnia 2001 po śmierci 19 grudnia 2000 jego poprzednika Diodora I. Aby jednak mógł on rozpocząć urzędowanie, potrzebne było uznanie tego wyboru przez władze Izraela, Autonomii Palestyńskiej i Jordanii, gdyż na te trzy podmioty rozciąga się jego jurysdykcja. O ile Palestyńczycy i Amman szybko potwierdzili wybór, o tyle Izrael zwlekał z decyzją w tej sprawie, zarzucając Ireneuszowi sympatie propalestyńskie i ostry antysemityzm. Dopiero w styczniu br. władze tego kraju postanowiły uznać wybór Ireneusza, też zresztą stawiając pewne warunki. Aby ułatwić i przyspieszyć uznanie, patriarcha zdecydował się, według swego byłego doradcy finansowego Nikosa Papadimasa, na potajemne sprzedanie części ziem, należących do Patriarchatu, biznesmenom żydowskim. Zdaniem izraelskich środków przekazu, są to m.in. dwa budynki mieszczące hotele w pobliżu Bramy Jafskiej we wschodniej części Starego Miasta, należącego niegdyś do Jordanii, a które od czasu izraelsko-arabskiej wojny 1967 r. jest w rękach Izraela. Ta właśnie transakcja, ujawniona przez izraelski dziennik "Ha'arec", wywołała powszechne oburzenie miejscowych prawosławnych, którzy są na ogół Arabami. Usunięcia patriarchy zażądała także większość spośród 17 biskupów-członków Świętego Synodu Patriarchatu i 25 archimandrytów (wyższych przełożonych klasztornych), niemal wyłącznie Greków (tylko 2 hierarchowie są Palestyńczykami). 5 maja w Jerozolimie stwierdzili oni, że odtąd nie będą się już z nim kontaktowali i że uważają go za "osobę niepożądaną" w Kościele. 7 bm. podjęto decyzję o złożeniu Ireneusza z urzędu. W sprawę byłego już patriarchy Ireneusza I zamieszany był również rząd w Atenach, i to nie tylko ze względu na uwarunkowania arabsko-greckie, lecz także z powodu afery korupcyjnej, nękającej od kilku miesięcy prawosławny Kościół Grecji. Jeden z oskarżonych w tej sprawie był również zamieszany w sprawy Patriarchatu Jerozolimskiego.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.