Abp Dziwisz często mówił dziennikarzom "Pamiętajcie, że mnie nie ma". Zawsze
był w cieniu. Co o nim wiadomo?
1 czerwca rano Jak zawsze: medytacja, modlitwy, po nich wizyty lekarzy. Oprócz lekarzy z kliniki, stale obecny był lekarz z Watykanu, a wszystko śledził dr Buzzonetti. W godzinach późniejszych Ojciec Święty przyjmował wizyty urzędowe, a także przyjacielskie. Tego dnia po wieczornej Mszy św. rozpoczęliśmy nabożeństwo do Serca Pana Jezusa.
3 czerwca - powrót do domu. Msza św. była celebrowana o godz. 12.30, Przed opuszczeniem Polikliniki Ojciec Święty przyjął rektora uniwersytetu prof. Lazattiego, po południu zaś, lekarzy i służbę medyczna. O godz. 19.00 wyjechał do Watykanu. Spotkanie z Kuria ł mieszkańcami Pałacu było rzewne i wzruszające. Obecność Ojca Świętego napełniła Stolicę Apostolską nowym życiem.
Tak zakończył się pierwszy etap po zamachu i dramatycznych chwilach walki o życie.
* * *
Ojciec Święty pozostawał w dalszym ciągu pod opieką lekarzy z Polikliniki i z Watykanu. W piątek, 5 czerwca, nagrał przemówienie na uroczystość Zesłania Ducha Świętego, na którą zostali zaproszeni biskupi z całego świata. Okazją była 1600. rocznica I Soboru Konstantynopolitańskiego i 1550. Soboru Efeskiego. W czasie tych uroczystości Ojciec Święty pragnął - w duchu orędzia fatimskiego - zawierzyć Matce Najświętszej Kościół i świat, zwłaszcza te kraje, które na takie zawierzenie najbardziej oczekiwały.
7 czerwca, w Zesłanie Ducha Świętego, liturgii w bazylice św. Piotra przewodniczył kard. Carlo Confalonieri, dziekan Kolegium Kardynalskiego. Homilię Ojca Świętego odtworzono z taśmy magnetofonowej, a on sam na zakończenie liturgii ukazał się na wewnętrznym balkonie bazyliki i udzielił błogosławieństwa. Zapanowała wielka radość. Przemówienie poprzedzające modlitwę Regina Caeli było również odtworzone z taśmy. Ojciec Święty ukazał się tylko w oknie swojej biblioteki prywatnej, by udzielić licznie zebranym na placu św. Piotra błogosławieństwa.
Po południu odbyła się wielka uroczystość w Santa Maria Maggiore, z udziałem delegacji biskupów z całego świata, podczas której Ojciec Święty dokonał zawierzenia Matce Bożej Kościoła i świata. Słowa zawierzenia, przygotowane przez Ojca Świętego, przekazane zostały za pośrednictwem Radia Watykańskiego. Całą uroczystość Papież śledził przez telewizje. Celebrze przewodniczył kard. Otunga z Nairobi, a procesję prowadził kard. Corripio z Meksyku.
Tak spełniło się wielkie pragnienie Episkopatu Polski i Prymasa Stefana Wyszyńskiego, wyrażone jeszcze w czasie Soboru Watykańskiego II.
Od wtorku, 9 czerwca, znów wystąpiła gorączka, a z nią nawrót złego samopoczucia. Rozpoczęły się badania i poszukiwanie przyczyn. Pojawiły się ostre bóle. Papież zaczął tracić siły. W dodatku nieustanne badania okazały się bardzo męczące, a nie przynosiły rezultatów. Gorączka sięgała 40. stopni i utrzymywała się całymi dniami, coraz bardziej osłabiając organizm. Do ekipy lekarzy włączono dwóch profesorów - internistę prof. Giunchi i słynnego chirurga prof. Fecitza.
Więcej na następnej stronie