Wielka manifestacja przeciwko projektowi ustawy socjalistycznego rządu, zezwalającej na małżeństwa homoseksualne z prawem do adopcji dzieci, przeszła w sobotę wieczorem ulicami Madrytu - poinformowała TVP.
Według organizatorów, w proteście wzięło udział 1,5 mln osób, według danych rządu – ok. 170 tys. Do manifestacji wezwało Hiszpańskie Forum Rodziny, z poparciem hiszpańskiego Kościoła katolickiego, opozycyjnej, centroprawicowej Partii Ludowej (PP), a także ponad tysiąca organizacji pozarządowych z 27 krajów świata. Organizatorzy zapewnili o poparciu także ze strony przedstawicieli Cerkwi prawosławnej oraz reprezentantów wspólnoty protestanckiej i żydowskiej w Hiszpanii. Za transparentami z hasłami „Rodzina jest ważna” oraz „O prawo do ojca i matki” szli przedstawiciele kierownictwa PP, na czele z sekretarzem generalnym Angelem Acebesem oraz rzecznikiem parlamentarnym partii, Eduardo Zaplaną. Przewodniczący PP Mariano Rajoy nie wziął udziału w proteście. Kościół katolicki reprezentował arcybiskup Madrytu Rouco Varela oraz 18 innych hierarchów. Nie było jednak przewodniczącego episkopatu Hiszpanii, Ricardo Blazgueza, ani baskijskich i katalońskich dostojników kościelnych. Protesty przebiegły spokojnie, w atmosferze festynu rodzinnego, z muzyką, przedstawieniami ulicznymi, dużą ilością rozrzuconego konfetti oraz kolorowych baloników. Według organizatorów, głównymi bohaterami demonstracji miały być dzieci. Manifestanci wznosili okrzyki „Rodzina jest silna” i „Solidarność”, niesiono flagi narodowe Hiszpanii oraz transparenty z cytatami wypowiedzi papieża Jana Pawła II. Najczęściej pojawiającym się hasłem na transparentach były wypisane na tle kolorów flagi hiszpańskiej słowa: „Prawdziwe małżeństwo tworzy mężczyzna i kobieta”. W rytm muzyki rap krytykowano premiera Jose Luisa Zapatero. Przy ponad 30–stopniowym upale manifestanci przemaszerowali centralnymi ulicami Madrytu, od Placu Cibeles do placu Puerta del Sol, gdzie został odczytany okolicznościowy manifest. „Projekt rządowej ustawy zezwalającej na małżeństwa homoseksualne z prawem do adopcji dzieci oznacza zamach na fundamenty rodziny – głosił dokument. – Zrównanie związków między osobami tej samej płci z małżeństwem to zamach na instytucję małżeństwa, sprzeczny z prawem nieletnich do posiadania matki i ojca”. Komentatorzy zwracają uwagę, iż pomimo oficjalnego poparcia manifestacji przez episkopat, wielu biskupów odcięło się od demonstracji. – Martwi nas, że tworzą się dwa przeciwstawne bieguny, że może dojść do głębokiego podziału w Kościele katolickim, a także wśród wiernych – powiedział biskup pomocniczy Barcelony, Joan Carrera. – Kościół może znaleźć się po jednej stronie, a to jest głęboko niechrześcijańskie – dodał. Dla rzecznika episkopatu Juana Antonio Martineza Camino obecność biskupów na manifestacji jest jednak „nadzwyczajna”, gdyż „Kościół katolicki przez dwa tysiące lat swojej historii nie miał do czynienia z podobną sytuacją”. Proponowana przez rząd reforma kodeksu cywilnego nie tylko zrównuje związki homoseksualne z małżeństwem, ale w ogóle wykreśla małżeństwo tradycyjne, rozumiane jako związek między kobietą i mężczyzną. Od teraz małżeństwo tradycyjne w ogóle nie jest ujęte w prawie Hiszpanii. Nawet w krajach, gdzie związki homoseksualne zostały zrównane z małżeńskimi (w Holandii, Belgii i Kanadzie), nie doszło do prawnego wykreślenia małżeństwa, rozumianego jako związek między kobietą i mężczyzną. Tymczasem wicepremier Hiszpanii Maria Teresa Fernandez de la Vega powiedziała, że „ci, którzy manifestują przeciwko rządowemu projektowi ustawy żądają tym samym odmówienia praw innym osobom”. – Modyfikacja kodeksu cywilnego w celu umożliwienia zawierania małżeństw między osobami tej samej płci nikogo nie zmusza do robienia tego, czego nie chce – dodała. Na kilka godzin przed manifestacją przedstawiciele hiszpańskiego Stowarzyszenia Gejów i Lesbijek wydali oświadczenie w obronie prawa homoseksualistów do zawierania małżeństw. Zażądali „skończenia z prawną dyskryminacją rodzin homoseksualnych, a zwłaszcza ich dzieci oraz zalegalizowania cywilnych małżeństw między osobami tej samej płci”. „Protestują ci, którzy nie rozumieją, że prawo ustanawia parlament jako reprezentant społeczeństwa, a nie wyznawcy religii” – oświadczyli hiszpańscy homoseksualiści. Wezwali do udziału w manifestacji 2 lipca w Madrycie, podczas której przewiduje się świętowanie definitywnego przyjęcia ustawy zezwalającej na małżeństwa homoseksualne. Ustawa, uchwalona już w kwietniu przez izbę niższą parlamentu, jeszcze w czerwcu ma być potwierdzona w Senacie.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.