Księża protestują przeciwko organizacji kolejnych festiwali rockowych w Jarocinie - twierdzi Gazeta Poznańska.
Robert Kaźmierczak, Wiceburmistrz Jarocina: Wypowiadam się jako ten, który prawie co niedzielę chodzi do kościoła i słucha osób, które są autorytetem i szanuję je. Wsłuchuję się w te nauki i staram się je wypełniać. W kwestii oceny festiwalu jednak nie mogę zgodzić się z opinią kapłanów. Służby medyczne, policja twierdzą, że był to bardzo spokojny festiwal, bez większych uszkodzeń. To najlepszy komentarz. o. Jan Góra, inicjator Spotkań na Lednicy: Przed laty odcinałem się w zdecydowanie od festiwalu w Jarocinie. Przed festiwalem nie czyniliśmy jako organizatorzy spotkania na Lednicy niczego co mogło by być poczytane jako rywalizacja. Jak wyglądała tegoroczna impreza w tym mieście nie wiem. Nie byłem tam. A skoro jej nie znam nie mogę się więc na jej temat wypowiadać. Nie wiem też co było powodem napisania protestu przez księży. Stanowisko kapłanów dekanatu jarocińskiego w sprawie festiwalu w Jarocinie My duszpasterze dekanatu jarocińskiego odetchnęliśmy z ulgą, gdy kilka lat temu zawieszone zostały jarocińskie rockowe koncerty, spotkało się to z pozytywnym odzewem mieszkańców Jarocina i nie tylko. Znane są powszechnie przesłanki, które przemawiały za wyprowadzeniem tych koncertów z naszej miejscowości. Wymieńmy tylko, niektóre z nich: wzmożone spożycie alkoholu towarzyszące tej „kulturalnej imprezie“, problem narkotyków, demoralizacja młodego pokolenia, przejaw wandalizmu, propagowanie antywartości. Trudno o tym zapomnieć z tym większym ubolewaniem i zaniepokojeniem przyglądamy się temu „reliktowi przeszłości“, który próbuje się wskrzesić w postaci koncertów jarocińskich. Jako odpowiedzialni duszpasterze nie możemy milcząco przyglądać się powracającej fali stanowiącego zagrożenie dla młodego pokolenia, stąd wyrażamy nasz stanowczy sprzeciw wobec takiej formy promowania kultury i miasta Jarocina, jakie miały miejsce podczas ostatniego koncertu. Znane nam są informacje o ilości sprzedanego i spożytego alkoholu przez młodzież w tym nieletnią, (która leżała nietrzeźwa) wiemy o pojawieniu się i handlu narkotykami o wulgaryzmie, niektórych piosenek wykonywanych podczas festiwalu. Kierujemy pytanie do władz! Jaki cel przyświeca tym imprezom, czy władze wydając zgodę na taką imprezę biorą na swoje sumienie odpowiedzialność za demoralizacje młodzieży uczestniczącą w spotkaniach? Z pewnością stać władze na zagwarantowanie młodzieży godnej rozrywki, ukazanie naszego miasta jako miasta przyjaznego człowiekowi. Wiele osób, rodzin, grup duszpasterskich już dziś wyrażą swoje oburzenie przeciw organizowaniu festiwalu w przyszłości. Gdy zaistnieje potrzeba osoby te myślą o zorganizowaniu różnych form protestu, który z naszej strony zostanie poparty i publicznie zaakceptowany. Podpisali kapłani zebrani na kongregacji dekanalnej dnia 11 czerwca 2005 r.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.