Z gorącą prośbą do mediów o uszanowanie prywatności osób uczestniczących w pogrzebie białostockich maturzystów zaapelował rzecznik prasowy tamtejszej kurii ks. Zdzisław Karabowicz.
"Pozwólmy rodzinom przeżyć ten czas w skupieniu modlitewnym" - głosi apel. Ks. Karabowicz apeluje, by w pogrzebie maturzystów, którzy zginęli w piątek wypadku pod Białymstokiem nie było kamer, fleszy i mikrofonów. "Bądźmy razem z nimi, ale nie zawodowo, tylko jako ludzie, którzy razem się modlą, wyrażą swą solidarność w cierpieniu" - prosi rzecznik dodając, że chodzi o uszanowanie prywatności osób zarówno podczas modlitwy w kościele jak i na cmentarzu. "O wystosowanie takiego apelu prosiły Kurię w licznych telefonach same rodziny ofiar, w podobnym tonie wypowiadali się białostoccy księża podczas rozmów w Kurii" - powiedział KAI ks. Karabowicz. Dodał, że z podobnym apelem wystąpił prezydent miasta, Ryszard Tur. Rzecznik białostockiej kurii wyraził nadzieję, że apele te uszanują przynajmniej lokalne środki przekazu. Na wtorek w Białymstoku zaplanowano sześć pogrzebów, na środę dwa. W jednym z nich będzie uczestniczył metropolita białostocki Wojciech Ziemba, który w ostatnich dniach odwiedził wszystkie rodziny ofiar piątkowego wypadku. W katastrofie drogowej pod Jeżewem (30 km od Białegostoku) zginęło 12 maturzystów, którzy udawali się autokarem na pielgrzymkę na Jasną Górę.
Łączna liczba poległych po stronie rosyjskiej wynosi od 159,5 do 223,5 tys. żołnierzy?
Potrzebne są zmiany w prawie, aby wyeliminować problem rozjeżdżania pól.
Priorytetem akcji deportacyjnej są osoby skazane za przestępstwa.