Przed poznańskim sądem pracownica domaga się od właściciela firmy odszkodowania 55 tys. zł za pogorszenie stanu zdrowia, do którego doszło, bo szef wyśmiewał jej wiarę.
Według kobiety koledzy w pracy zakładali się, iż zniechęcą ją do religii katolickiej. Od swego przełożonego miała dostać kasetę z filmem pornograficznym, a kilkanaście minut przed śmiercią papieża Jana Pawła II SMS o treści: "Laura złe wiadomości, żyje!". Była dyrektor marketingu uważa, że przez zachowanie szefa dostała wrzodów żołądka i w wyniku konfliktu została zwolniona z pracy. Zdaniem reprezentującego pracodawcę adwokata kobieta została zwolniona z powodu nieusprawiedliwionych nieobecności.
Kończy się najdłuższy shutdown w historii Stanów Zjednoczonych.
Czy Rosja nie chce pokoju? "Cóż, możemy tylko kierować się tym, co widzimy".
Zakazali też opieki "afirmującej płeć" w szpitalach katolickich.