Przed stu laty Republika Francuska wypowiedziała konkordat ze Stolicą Apostolską i przyjęła ustawę o rozdziale Kościoła od państwa.
9 grudnia 1905 Senat zatwierdził tekst tego dokumentu, który wszedł w życie 1 stycznia następnego roku, zapoczątkowując oficjalnie świeckość dawnej "Pierwszej Córy Kościoła", jak niegdyś ją nazywano. Francja stała się tym samym formalnie pierwszym krajem laickim w Europie. Ustawa nie była bynajmniej jakimś nagle powstałym zbiorem przepisów czy owocem czyjejś chorobliwej obsesji antykościelnej, ale stanowiła uwieńczenie wieloletniej, a nawet ponad stuletniej walki nie tyle o świeckość państwa, ile raczej o maksymalne wyparcie wiary z życia codziennego i publicznego narodu. Początki tej walki i takiej postawy kół rządzących Francją sięgają co najmniej rewolucji zapoczątkowanej symbolicznie zburzeniem Bastylii 14 lipca 1789, która z kolei była zarzewiem długotrwałego zamętu i krwawego terroru w tym kraju i która ogromnie osłabiła jego pozycję w Europie i na świecie. Jednym z pretekstów do wprowadzenia świeckości państwa stała się sprawa Alfreda Dreyfusa - oficera armii francuskiej żydowskiego pochodzenia, niesłusznie oskarżonego o szpiegostwo, przy czym miejscowa lewica oskarżała katolicką prawicę o udział w tej kampanii. Mimo szybkiej rehabilitacji samego zainteresowanego, sprawy zaszły tak daleko, że środowiska lewicowo-masońskie uznały, że można przejść do ataku. W 1904 r. parlamentarna większość republikańsko-socjalistyczna uchwaliła ustawę odsuwającą zakony od nauczania w szkołach. Rok później, 20 kwietnia, deputowany socjalistyczny Aristide Briand zgłosił pod obrady parlamentu ustawę o laickości państwa. Jej zwolennicy nie kryli, że jej celem było przede wszystkim ograniczenie wpływów Kościoła katolickiego. Najwięcej emocji budził artykuł 4 w sprawie upaństwowienia dóbr kościelnych. Po pięciu dniach zaciekłych dyskusji i walk słownych, artykuł ten przegłosowano dzięki antyklerykalnej większości w parlamencie. Całą ustawę Parlament przyjął 3 lipca 1905 (341 głosów za i 233 przeciw); Senat zatwierdził ją 9 grudnia tegoż roku 179 głosami za przy 103 przeciw. Przyjęcie ustawy nie zakończyło walki Kościoła o odzyskanie swojej pozycji. Przez kraj przetoczyła się fala zamieszek, a Pius X encykliką "Vehementer Nos" z 11 lutego 1906 ostro potępił francuski model świeckości państwa. Hierarchia francuska zaakceptowała ustawę dopiero w 1924 roku. Obecnie zasada ta jest jednym z głównych filarów, na których opiera się republika i nikt nie ośmiela się jej podważać. Kościół potrafił dostosować się do tej sytuacji i wypracował w ciągu minionych dziesięcioleci całkiem udany sposób współżycia z władzami państwowymi i samorządowymi. Ostatnio jednak we Francji rozpoczęła się nowa ogólnokrajowa debata o pilnej potrzebie uwspółcześnienia wzorca świeckości państwa. Miejscowi politycy nie kryją, że główną przyczyną nowych dyskusji stały się coraz bardziej nabrzmiałe problemy związane z integracją w laickim państwie wyznawców islamu.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"