Reklama

Europejskie Spotkanie Młodych w Mediolanie zakończone

Modlitwa o pokój na świecie, noworoczne Msze i uroczyste obiady u włoskich rodzin zakończyły 1 stycznia 28. Europejskie Spotkanie Młodych w Mediolanie.

Reklama

Na zaproszenie ekumenicznej wspólnoty braci z Taizé odpowiedziało tym razem 50 tys. młodych Europejczyków, w tym prawie 12 tys. Polaków. Spotkanie trwało od 28 grudnia ub.r. do 1 stycznia br. i po raz pierwszy odbyło się bez udziału tragicznie zmarłego w sierpniu ub.r. założyciela Wspólnoty w Taizé brata Rogera. Uczestniczyli w nim zarówno katolicy, jak protestanci i prawosławni. Stolica Lombardii już drugi raz gościła młodych Europejczyków. Pierwsze spotkanie w duchu Taizé odbyło się tam w 1998 r. Tym razem przyjechało 50 tys. osób. Polacy - w liczbie ok. 12 tys. - stanowili najliczniejszą grupę narodowościową, nie licząc Włochów, których - w roli gospodarzy - przybyło do tego miasta 22 tys. Na przyjazd zdecydowało się też m.in. po tysiącu Litwinów, Ukraińców i Chorwatów. Z Niemiec przyjechało 1,5 tys. osób, tyle samo z Serbii. Hiszpanów było 900, a Portugalczyków 700. Każdego dnia rano młodzież gromadziła się w ponad 400 parafiach Mediolanu i okolic, których rodziny zdecydowały się przyjąć uczestników. Uwagę młodych skupiały dyskusje w grupach międzynarodowych. Tym razem bracia przygotowali 20 spotkań tematycznych, w czasie których zastanawiano się m.in. nad sposobami odnawiania wewnętrznego pokoju wobec oporów, kryzysów i przeżywanych trudności. Z misjonarkami miłości od Matki Teresy z Kalkuty uczestnicy rozmawiali o pomocy ludziom najbardziej udręczonym. Na spotkaniu z przedstawicielami Żydów poznawano gościnność w tradycji żydowskiej i chrześcijańskiej. Szukano też odpowiedzi na pytanie: co chrześcijanie mogą przeżywać wspólnie z wyznawcami islamu. Z ekspertem w dziedzinie problemów międzynarodowych młodzież rozmawiała o działalności na rzecz pokoju. Był też czas na zwiedzanie Mediolanu, jego zabytków i kościołów. Zaufanie mieszkańców Polaków urzekło nastawienie Włochów, którzy zaangażowali się w przygotowanie spotkania. Rodziny z życzliwością przyjęły uczestników "Pielgrzymki zaufania przez ziemię". "Niczego nam nie brakowało. Odległość noclegu od centrum Mediolanu równoważyła nam życzliwość rodziny u której mieszkaliśmy" - powiedziała KAI Anna z Warszawy, która w spotkaniu w duchu Taizé wzięła udział już po raz szósty. Podobnie twierdzi Rafał z Łodzi, któremu włoska rodzina bardzo zaufała, przekazując klucze do swojego mieszkania. "Widzieli mnie pierwszy raz, a traktowali jak członka rodziny" - podkreślił młody Polak. Mediolan na przełomie roku wypełnił się mieszanką nie tylko kulturową i narodowościową, ale także meteorologiczną. Na zmianę padał gęsty śnieg i świeciło piękne słońce. W czasie spotkania pogoda była "w kratkę", tak jak to bywa w Polsce w kwietniu. Ulice miasta, a zwłaszcza teren hal targowych Fiera zamieniał się w miejsca zabaw. Młodzież tańczyła i śpiewała w różnych językach, a nastrój udzielał się mediolańczykom. Polacy kojarzeni byli w Mediolanie przede wszystkim z Janem Pawłem II. Wspominano go natychmiast, gdy tylko młodzi się przedstawili lub podali kraj pochodzenia. W rozmowie z KAI polscy uczestnicy spotkania wymieniali bardzo wiele powodów, dla których zdecydowali się przyjechać do Mediolanu. Najczęściej motywacją jest chęć poznania nowych ludzi, nawiązania kontaktów, nietypowe powitanie Nowego Roku, ale także potrzeba modlitwy, refleksji i podsumowania dotychczasowego życia. Jako jeden z powodów młodzież wymieniała też możliwość zwiedzenia europejskich miast.

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
2°C Piątek
dzień
2°C Piątek
wieczór
0°C Sobota
noc
-1°C Sobota
rano
wiecej »

Reklama