Bractwo „Przyjaciół św. Franciszka" dla chrześcijan z różnych Kościołów i wspólnot powstało na Łotwie.
Utworzył je istniejący od kilkunastu lat w krajach bałtyckich i Rosji Ekumeniczny Zakon Franciszkański. Zrzesza on zarówno katolików, jak wiernych innych Kościołów i wspólnot kościelnych. Przypomina istniejący w Kościele katolickim franciszkański trzeci zakon dla osób świeckich. Ekumeniczny Zakon Franciszkański nawiązuje do tradycji licznych grup inspirowanych duchowością Biedaczyny z Asyżu, powstałych na terenie Europy i Ameryki w ramach katolickich, anglikańskich, starokatolickich i protestanckich wspólnot wyznaniowych. W krajach bałtyckich organizuje on rekolekcje, spotkania modlitewne i seminaria. Przynależność do niego nie ma osłabiać więzi z własną wspólnotą wyznaniową. Przeciwnie – życie duchem prostoty i radości na wzór św. Franciszka winno sprawiać, że „ekumeniczni franciszkanie” będą aktywnymi członkami swych własnych wspólnot wyznaniowych, wiernymi głoszonym przez nie zasadom wiary. Pełne członkostwo w Ekumenicznym Zakonie Franciszkańskim, chrześcijanom z niektórych Kościołów i wspólnot mogło się wydawać nie do pogodzenia z ich własną przynależnością wyznaniową – może dlatego, że zbyt przypomina katolickich tercjarzy. Dlatego zaproponowano luźniejszą formę udziału w tej duchowej wspólnocie, tworząc Bractwo Przyjaciół św. Franciszka. By do niego wstąpić, wystarczy zgłosić nazwisko, adres i przynależność wyznaniową. Członkowie bractwa otrzymują w formie elektronicznej lub drukowanej biuletyn Ekumenicznego Zakonu Franciszkańskiego. Mogą brać udział w konferencjach czy innych spotkaniach, które organizuje on w krajach bałtyckich i w Rosji, i zwracać się do jego członków o duchową pomoc oraz wsparcie modlitewne. Przynależność do Bractwa Przyjaciół św. Franciszka jest całkowicie dobrowolna i w każdej chwili można z niego wystąpić, zgłaszając to bez żadnych innych formalności do Ekumenicznego Zakonu Franciszkańskiego.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.