"Nie ma takich instynktów, nawet błędnych, których nie można by przywieźć do normalności" - uważa kardynał Alfonso Lopez Trujillo, przewodniczący Papieskiej Rady Rodziny.
W wywiadzie dla dziennika "La Repubblica" watykański hierarcha skomentował manifestacje zwolenników związków homoseksualistów, jakie odbyły się wczoraj w Mediolanie i Rzymie. W masowych wiecach, zorganizowanych w Mediolanie i Rzymie przez organizacje włoskich homoseksualistów, protestowano przeciwko stanowisku Kościoła katolickiego oraz przeciwko tym ministrom w rządzie włoskim, którzy podkreślają centralne miejsce rodziny w społeczeństwie. Uczestnicy manifestacji w Rzymie domagali się prawnej legalizacji wolnych związków, w tym osób tej samej płci, w Mediolanie wystąpili w obronie zagrożonej rzekomo również przez Kościół ustawy legalizującej aborcję. Kolumbijski kardynał przypomina, że "małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny". Jego zdaniem uznanie przez prawo innych związków "powoduje zamęt filozoficzny, prawny i teologiczny", one same zaś są według niego "fałszywą monetą puszczoną w obieg". "Kto pragnie prawdziwego związku, niech weźmie przynajmniej ślub cywilny" - apeluje kardynał Lopez Trujillo, przypominając, że w Hiszpanii, gdzie zalegalizowano "śluby" homoseksualistów, skorzystało z tej możliwości "czterdzieści osób na 44 miliony mieszkańców". "Po co było wywoływać zamieszanie w parlamencie i mobilizować cały naród w sprawie, na która społeczeństwo pozostaje nieczułe?" - pyta przewodniczący Papieskiej Rady Rodziny.
Kanada powinna zostać naszym 51. stanem, wtedy nie będzie ceł - stwierdził Donald Trump.
Pekin zapowiedział podjęcie działań odwetowych, w tym skargi do Światowej Organizacji Handlu.
Kontemplacja może być lekarstwem na życie w wiecznym pędzie, ale...
Wcześniej uwolniono trzech Izraelczyków, którzy przez 484 dni byli przetrzymywani w Strefie Gazy.