Benedykt XVI przewodniczył Mszy Krzyżma w Bazylice Watykańskiej.
Już nie nazywam was sługami, ale przyjaciółmi. Istotą kapłaństwa jest bycie przyjaciółmi Jezusa Chrystusa. Tylko w ten sposób możemy naprawdę mówić in persona Christi, nawet jeśli nasze wewnętrzne oddalenie od Chrystusa nie ujmuje ważności Sakramentowi. Być przyjacielem Jezusa, być kapłanem, znaczy być człowiekiem modlitwy. W ten sposób Go rozpoznajemy i wykraczamy poza ignorancję zwykłych sług. W ten sposób uczymy się żyć, cierpieć i działać z Nim i dla Niego. A przyjaźń z Jezusem jest, przez antonomazję, zawsze przyjaźnią Jego bliskimi. Możemy być przyjaciółmi Jezusa jedynie w komunii z całym Chrystusem, z głową i ciałem; w bujnej latorośli Kościoła, ożywianej przez swego Pana. Jedynie w niej Pismo Święte jest, dziki Panu, słowem żywym i działającym. Bez żywego podmiotu Kościoła, który obejmuje wieki, Biblia rozdrabnia się na niejednorodne pisma i staje się księgą przeszłości. Ona obecnie ma znaczenie jedynie tam, gdzie jest „Obecność” – tam, gdzie Chrystus pozostaje nam współczesny: w ciele swego Kościoła. Być księdzem to znaczy stawać się przyjacielem Jezusa Chrystusa i to coraz bardziej, całym naszym istnieniem. Świat potrzebuje Boga - jednak nie byle jakiego boga, lecz Boga Jezusa Chrystusa, Boga, który stal się ciałem i krwią, który umiłował nas aż do śmierci za nas, który zmartwychwstał i w samym sobie stworzył przestrzeń dla człowieka. Ten Bóg musi żyć w nas, a my w Nim. Oto nasze kapłańskie powołanie: tylko w ten sposób nasze kapłańskie działanie wyda owoce. Chciałbym zakończyć tę homilię słowem księdza Andrei Santoro, kapłana diecezji rzymskiej, który został zamordowany w miejscowości Trabzon podczas modlitwy. Kardynał Cè przekazał nam je podczas naszych rekolekcji. Są to słowa: „Jestem tutaj, by mieszkać pośród tych ludzi i pozwolić na to Jezusowi, użyczając mu mego ciała... Człowiek zdolny jest do zbawienia tylko wtedy, gdy ofiaruje własne ciało. Należy nieść zło tego świata i dzielić cierpienie, biorąc je na własne ciało aż do końca, jak to uczynił Jezus”. Jezus przyjął nasze ciało. Ofiarujmy Mu nasze ciało, w ten sposób może On przyjść na świat i go przemienić. Amen.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.