Kilka tysięcy wiernych oraz 30 arcybiskupów i biskupów z Polski i zagranicy uczestniczyło w tegorocznych uroczystościach świętowojciechowych w Gnieźnie.
To największy odpust ku czci patrona Polski w naszym kraju. Uroczystości odpustowe rozpoczęły się w sobotni wieczór nieszporami sprawowanymi w gnieźnieńskiej katedrze pod przewodnictwem bp. diecezji bielsko-żywieckiej Tadeusza Rakoczego. W kazaniu biskup siedlecki Zbigniew Kiernikowski, nawiązując do najnowszej historii Polski, pytał czy w wystarczającym stopniu daliśmy i dajemy się kształtować Ewangelii. - Przyzwyczailiśmy się do tego, że jesteśmy narodem chrześcijańskim, ale ileż w tym naszym narodzie, w naszym myśleniu, przejawach życia rodzinnego i społecznego jest niezgodności z Ewangelią, ileż jest rozłamów, braków, sprzeczności - stwierdził. Zwrócił także uwagę, że upadek reżimu komunistycznego w naszym kraju nie rozwiązał wszystkich problemów, wręcz przeciwnie, stworzył okazję, by prawdziwe problemy wyszły na jaw. Wcześniej, w sobotnich nieszporach uczestniczyło ponad 20 arcybiskupów i biskupów z Polski i zagranicy. Obecni byli m.in.: kard. Józef Glemp, kard. Miloslav Vlk - metropolita praski, kard. Franciszek Macharski - arcybiskup senior diecezji krakowskiej, abp Marian Gołębiewski - metropolita wrocławski, abp Stanisław Gądecki - metropolita poznański oraz bp Dominik Duka OP - ordynariusz diecezji Hradec Kralove i bp Heinrich Mussinghoff - ordynariusz diecezji Aachen. Po zakończeniu nabożeństwa z gnieźnieńskiej katedry wyruszyła procesja z relikwiami św. Wojciecha i innych polskich świętych, która przeszła ulicami miasta na Wzgórze Zbarskie, do kościoła św. Michała, gdzie jak głosi tradycja zatrzymał się orszak wiozący ciało męczennika i gdzie odbyło się całonocne czuwanie. W niedzielny ranek srebrną trumienkę z doczesnymi szczątkami patrona Polski przeniesiono na plac św. Wojciecha u stóp gnieźnieńskiej katedry, gdzie odprawiona została uroczysta suma odpustowa, której przewodniczył emerytowany metropolita krakowski kard. Franciszek Macharski. Relikwiarz św. Wojciecha nieśli kolejarze, członkowie Towarzystwa św. Wojciecha i górale. Przed trumienką podążały delegacje z gnieźnieńskich parafii, reprezentanci organizacji i stowarzyszeń katolickich, członkowie bractw i grup kościelnych, dzieci oraz kilkusetosobowa grupa młodzieży z Polski, Czech i Niemiec, która przybyła wczoraj do Gniezna w pielgrzymce do grobu patrona Polski. Witając przybyłych na Mszę św. abp Henryk Muszyński podkreślił, iż doroczne uroczystości patronalne ku czci św. Wojciecha na trwałe wpisały się w dzieje narodu polskiego. W tym roku - jak mówił - mają one charakter szczególny: "świętujemy bowiem także 1000. rocznicę śmierci przyrodniego brata św. Wojciecha Radzyma Gaudentego, pierwszego arcybiskupa gnieźnieńskiego." W sumie odpustowej prócz wiernych z Polski uczestniczyli także pielgrzymi z Czech, Niemiec i Litwy. Wzorem lat ubiegłych w czasie Eucharystii Prymas Glemp wręczył przedstawicielom młodzieży księgi Pisma Świętego, a nuncjusz apostolski w Polsce, abp Józef Kowalczyk poświęcił i nałożył krzyże misyjne duchownym i świeckim przygotowującym się do pracy misyjnej. W homilii abp Szczepan Wesoły z Rzymu przypomniał, że w tym roku przypadają trzy ważne rocznice: 50-lecie złożenia Ślubów Jasnogórskich, 40-lecie obchodów milenium Chrztu Polski oraz 25-lecie śmierci kard. Stefana Wyszyńskiego, który kierował Kościołem w Polsce w trudnych dla niej czasach. Prymasa Tysiąclecia za swoją nieugiętą postawę wobec władz komunistycznych zapłacił trzyletnim internowaniem, ale nawet wówczas nie zmienił swojego stanowiska.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.