Szerzenie się przemocy i korupcji w Kenii napiętnowali tamtejsi biskupi w wydanym 30 kwietnia oświadczeniu.
Podpisał je przewodniczący episkopatu, abp John Njue. Kenijscy biskupi zwracają uwagę na coraz większy brak poszanowania dla ludzkiego życia. Coraz częstsze są takie fakty, jak walki między szczepami pasterskimi, bandyckie napady, gwałty, aborcja, samosądy. Brakuje uczciwości zarówno w życiu prywatnym, jak i publicznym. Prezydentowi Kenii Mwai Kibaki episkopat zarzuca, że nie prowadzi konsekwentnej walki z korupcją. Ludzie na wysokich stanowiskach przywłaszczają sobie ziemię i inne posiadłości. Tamtejsi parlamentarzyści mają jedne z najwyższych w świecie zarobków. A wszystko to dzieje się w kraju dotkniętym głodem, chorobami i nędzą – dodają kenijscy biskupi.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem