Kierowcy będą mogli ubezpieczyć się u swojego patrona - świętego Krzysztofa - podała Rzeczpospolita.
Polisa św. Krzysztofa to wspólna akcja kościelnej organizacji MIVA (zajmuje się zakupem aut dla misji) i policji. Oficjalnie rozpocznie się w niedzielę o godz. 13.15 w kościele św. Krzysztofa na Piaskach przy ul. Niedzielskiego 4. Z okazji przypadającego we wtorek święta patrona kierowców krajowy duszpasterz tego środowiska Marian Midura tradycyjnie poświęci auta. - Święcenie przedmiotów to dla chrześcijan uświęcanie otaczającej rzeczywistości, ale ludzie często traktują je jak odczynianie uroków - żartuje ks. Midura (na co dzień jeździ oplem zafirą - przyznaje, że ma kłopoty z przestrzeganiem ograniczenia prędkości). - Polisa ma uświadomić kierowcom, że aby ich patron nad nimi czuwał, oni sami muszą być życzliwi i kulturalni za kierownicą. I czasem pomodlić się do "ubezpieczyciela". Na razie wydrukowano 100 tysięcy polis. Policjanci będą je rozdawać podczas kontroli drogowych na Mazowszu, a potem w całym kraju. O akcji poinformują kierowców proboszczowie w czasie święcenia aut. W niektórych parafiach odbędzie się ono w niedzielę, np. w bazylice przy ul. Kawęczyńskiej, po każdej mszy św. W innych we wtorek - np. w parafii św. Stanisława na Żoliborzu (proboszcz Zygmunt Malacki jeździ niebieskim fordem mondeo i - jak zapewnia - zawsze przed jazdą się żegna), w kościele p. w. św. Bonifacego przy Czerniakowskiej (wikary, z którym rozmawialiśmy, nie ma jeszcze prawa jazdy). - Święcimy wszystko, co ma kółka - wyjaśnia ks. Krzysztof Sadkowski z kościoła na Piaskach (na co dzień kierowca opla combo tour - jak mówi, bardzo przydatnego, gdy buduje się kościół). - Zaczynamy zawsze od dziecięcych wózków, potem święcimy rowery małe i duże, hulajnogi, rolki, deski, a na końcu auta. Podczas niedzielnej uroczystości na Piaskach dzień 25 lipca zostanie ogłoszony ogólnopolskim Dniem Dobrego Kierowcy. - Święty Krzysztof jakoś nad nami czuwa - mówi ks. Midura. - Choćby tu, na Piaskach, kościół jest obok bardzo ruchliwej ulicy gen. Maczka, a wypadku nigdy nie było.
To najpoważniejsze walki wewnątrz Syrii od 2020 r. Zginęło w nich już ponad 250 osób.
W odpowiedzi władze w Seulu poderwały myśliwce i złożyły protest dyplomatyczny.
O spowodowanie uszkodzeń podejrzana jest załoga chińskiego statku Yi Peng 3.
Program stoi w sprzeczności z zasadami ochrony małoletnich obowiązującymi w mediach.
Seria takich rakiet ma mieć moc uderzeniow zblliżoną do pocisków jądrowych.
Przewodniczący partii Razem Adrian Zandberg o dodatkowej handlowej niedzieli w grudniu.
Załoga chińskiego statku Yi Peng 3 podejrzana jest o celowe przecięcie kabli telekomunikacyjnych.