Prezydent Boliwii Evo Morales wyraził gotowość do dialogu z Kościołem na temat rządowego projektu świeckiej edukacji.
Równocześnie jednak w telewizyjnym wywiadzie dla agencji Reutera zaatakował biskupów. Zarzucił im, że są narzędziem w rękach oligarchii, która od dawna szkodzi krajowi. Zaznaczył przy tym, że nie poddaje pod dyskusję samej wiary religijnej, ale potężne wpływy Kościoła. Wypowiedź boliwijskiego prezydenta z 27 lipca nastąpiła w dwa dni po manifestacji 6 tys. demonstrantów w Santa Cruz w obronie nauczania religii oraz liście episkopatu wzywającym do zaprzestania obelg w dyskusji z Kościołem. Biskupi wystosowali go po tym, jak Evo Morales zarzucił im, że postępują jak niegdyś inkwizytorzy.
To najpoważniejsze walki wewnątrz Syrii od 2020 r. Zginęło w nich już ponad 250 osób.
W odpowiedzi władze w Seulu poderwały myśliwce i złożyły protest dyplomatyczny.
O spowodowanie uszkodzeń podejrzana jest załoga chińskiego statku Yi Peng 3.
Program stoi w sprzeczności z zasadami ochrony małoletnich obowiązującymi w mediach.
Seria takich rakiet ma mieć moc uderzeniow zblliżoną do pocisków jądrowych.
Przewodniczący partii Razem Adrian Zandberg o dodatkowej handlowej niedzieli w grudniu.
Załoga chińskiego statku Yi Peng 3 podejrzana jest o celowe przecięcie kabli telekomunikacyjnych.