Konferencja Biskupów Kuby zaapelowała dziś do katolików kubańskich o modlitwy do Boga, by "towarzyszył" Fidelowi Castro w jego chorobie i oświecił osoby odpowiedzialne za rząd tymczasowy.
Jednocześnie biskupi wyrazili w swym liście pragnienie, aby nie doszło do zakłócenia pokoju przez żadne czynniki zewnętrzne lub wewnętrzne. - Delikatny stan zdrowia prezydenta Fidela Castro Ruza jest momentem znaczącym dla naszego narodu - stwierdza pierwsza oficjalna wypowiedź Konferencji Biskupów po tymczasowym przejęciu władzy przez Raula Castro. W poniedziałek, co jest wydarzeniem bez precedensu, Fidel Castro przekazał tymczasowo rządy swemu bratu na czas rekonwalescencji po operacji przewodu pokarmowego. - Kościół katolicki jako część tego narodu podziela zaniepokojenie i prośby wszystkich wierzących - dodaje episkopat w liście, który zostanie odczytany w niedzielę podczas mszy. "My, biskupi Kuby, prosimy wszystkie nasze wspólnoty, aby modliły się o to, by Bóg towarzyszył Fidelowi Castro w jego chorobie i oświecił tych, którym tymczasowo została powierzona odpowiedzialność za rządy" - czytamy w liście. "Patronce Kuby, Matce Bożej Miłosiernej, Czarnej Panience, powierzamy wszystkie nasze troski w tej godzinie historii naszej ojczyzny z głębokim pragnieniem pokoju i braterskiego współżycia wszystkich Kubańczyków, których nie powinny naruszyć żadne czynniki zewnętrzne lub wewnętrzne" - kończą swój list kubańscy biskupi.
Sytuacja bezpieczeństwa na Haiti systematycznie pogarsza się od kilku lat.
W tym roku przypada 1700. rocznica pierwszego soboru ekumenicznego w Nicei.
Scholz skrytykował propozycję zwiększenia wydatków na obronność do 3,5 proc. PKB.