Reklama

TV Puls szuka nowej siedziby

TV Puls, w którą niedawno zainwestował koncern News Corp. kontrolowany przez Ruperta Murdocha, poszukuje nowej siedziby - podała Gazeta Wyborcza.

Reklama

Janusz Chodnikiewicz, dyrektor wytwórni Czołówka: - Przedstawiciele TV Puls pojawili się u nas, jak tylko w gazetach ukazały się pierwsze wiadomości o inwestycjach Ruperta Murdocha w tę stację. To była wizyta zapoznawcza. Chodziło o to, żeby jak najszybciej umieścić docelową siedzibę stacji na terenie wytwórni - wyjaśnia. I dodaje, że wątek inwestycji w wytwórnię "został poruszony", ale nie złożono żadnych deklaracji. Ewan Mirylees, wiceprezes News Corp Europe: - Nie rozważamy możliwości zakupu wytwórni filmowej Czołówka. Informacje o rozmowach giganta z wytwórnią nieoficjalnie potwierdzają urzędnicy. - Osoby związane z News Corp. przeglądają dokumenty Czołówki i sprawdzają jej status - mówi pracownik jednego z ministerstw. Warszawska Czołówka - druga co do wielkości państwowa wytwórnia filmowa w Polsce - ma dwie hale zdjęciowe, lokale produkcyjne oraz magazyny. Wynajmują je inni nadawcy, producenci oraz agencje reklamowe. Własna biblioteka Czołówki liczy kilka tysięcy filmów dokumentalnych (z czego około stu regularnie wyświetlają telewizje) oraz kilkadziesiąt tytułów fabularnych. Firma ma prawo wieczystego użytkowania działki o powierzchni 82 tys. m kw. Dyrektor Chodnikiewicz przyznaje, że to właśnie grunt jest najcenniejszą częścią przedsiębiorstwa. Wartość bilansowa całego majątku wynosi 20 mln zł. Roczne obroty Czołówki wynoszą ok. 4 mln zł, a zysk netto - blisko 200 tys. - Nasze miejsce na rynku jest stabilne, jesteśmy samowystarczalni, ale mamy niewielkie możliwości inwestycyjne - mówi Chodnikiewicz. Po co koncernowi Ruperta Murdocha wytwórnia? - zastanawia się GW. News Corp. pod koniec czerwca kupił udziały w TV Puls, niewielkiej stacji (ma nadajniki naziemne m.in. w Warszawie, Łodzi, Krakowie) należącej do zakonu franciszkanów. Teraz szuka nowej siedziby stacji i miejsca do produkcji programów. - Sama w sobie wytwórnia filmowa w Polsce nie jest atrakcyjnym biznesem. Z drugiej strony polskie stacje telewizyjne często mają problemy ze studiami. Szczególnie te, które mają dużo produkcji własnych, jak np. TVN, który "Taniec z gwiazdami" kręci w halach w Ursusie - mówi Andrzej Szymański, analityk BZ WBK.

«« | « | 1 | 2 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
3°C Wtorek
dzień
3°C Wtorek
wieczór
1°C Środa
noc
0°C Środa
rano
wiecej »

Reklama