Pigułka aborcyjna RU-486 to oszukiwanie kobiet - uważa Assuntina Morresi z uniwersytetu w Perugii.
Podczas mityngu przyjaźni między narodami w Rimini przedstawiła ona swą książkę "Bajka o łatwej aborcji. Pigułka RU-486: mity i rzeczywistość". Jej współautorką jest była liderka Ruchu Wyzwolenia Kobiet, Eugenia Rocella. Do napisania książki, która jest owocem skrupulatnych badań naukowych, skłoniła Morresi śmierć kilku kobiet po zażyciu pigułki aborcyjnej. Przedstawia w niej historie ofiar RU-486 i wyciąga z nich wniosek o dużym ryzyku zażywania pigułki, którą nazywa "ludzkim pestycydem". Przypomina, że aborcja chemiczna skutkuje śmiercią matki dziesięć razy częściej niż aborcja dokonywana metodą chirurgiczną. Powołuje się tu na dokonane w Wielkiej Brytanii badania 13 przypadków śmierci po zażyciu RU-486, które nie zostały wystarczająco rozpowszechnione. Z tego samego powodu w 2000 r. rząd chiński wycofał pigułkę ze sprzedaży tłumacząc to "ochroną zdrowia kobiet". Z kolei kanadyjskie ministerstwo zdrowia zakazało jej wprowadzenia na rynek po tym, jak zmarła kobieta zażywająca ją w ramach testu medycznego. "Środek ten nie jest bezpieczny. Kiedy prezydent Bill Clinton chciał go wprowadzić w Stanach Zjednoczonych, sam szef firmy produkującej pigułkę się temu sprzeciwił, w obawie przed jej skutkami i miliardowymi odszkodowaniami, które musiałby płacić" - ujawnia Morresi. Odnosząc się do prób rozprowadzania RU-486 we Włoszech, Eugenia Roccella uznała je za "kolosalne oszustwo" o zabarwieniu medialno-komercyjnym i politycznym, które ma na celu "prywatyzację aborcji". Propagowanie pigułki oznacza wyprowadzenie przerywania ciąży "poza mury szpitali" i rozpowszechnianie idei "aborcji domowej". Roccella przypomniała, że próbuje się w tej sprawie ominąć parlament i włączyć tę kwestię do regionalnej polityki społecznej. Siedem włoskich regionów, w tym Apulia, Toskania i Piemont, zaczęły już testowanie pigułki aborcyjnej.
Zgodnie z planami MS, za taki czyn nadal groziłaby grzywna lub ograniczenie wolności.
Wciąż aktualne pozostaje stanowisko Trybunału, że Konwencja nie przyznaje „prawa do aborcji”.
Wciąż aktualne pozostaje stanowisko Trybunału, że Konwencja nie przyznaje „prawa do aborcji”.
Szymon Hołownia wybrany z kolei został wicemarszałkiem Sejmu.
Polskie służby mają wszystkie dane tych osób i ich wizerunki.
Rosyjskie służby chcą rozchwiać społeczeństwo, chcą nas wystraszyć.
Mówi Dani Dajan, przewodniczący Instytutu Pamięci Męczenników i Bohaterów Holokaustu Yad Vashem.