Kard. Bertone już urzęduje

Ustępujący sekretarz stanu podziękował Ojcu Świętemu za to braterskie spotkanie i podkreślił, że wszyscy pracownicy i pracownice Sekretariatu Stanu "cieszą się, mogąc poświęcić swą codzienną pracę służbie Następcy Piotra". "Ożywiani głębokim duchem wiary stanowią oni wspólnotę pracy, pragnącą świadczyć Papieżowi milczące i dyskretne dzieło" - mówił dalej kard. Sodano. Wyraził następnie wielką wdzięczność substytutom do spraw ogólnych i ds. stosunków z państwami, którzy współpracowali z nim przez te lata. "Wszyscy razem mogliśmy wykonywać pracę zespołu z wielkim wyczuciem Kościoła, który łączył nas w służbie, najpierw wokół umiłowanego Jana Pawła II a teraz wokół Waszej Świątobliwości, powołanego przez Ducha Świętego do gromadzenia dziedzictwa i prowadzenia Nawy Kościoła ku nowym horyzontom" - podkreślił kardynał. "Podejmując szczególną misję, odmienną od tej, które dotychczas mi powierzano, cieszę się, że jej charakter niezaprzeczalnie duszpasterski będzie przedłużeniem tych misji, które już pełniłem" - powiedział ze swej strony kard. Bertone. Wyraził nadzieję, że bogaty w doświadczenia z przeszłości i "prowadzony mądrą ręką Opatrzności Bożej" potrafi wywiązać się ze swych nowych zadań. "Jestem świadom ciężącej na mnie odpowiedzialności, jak również powagi i złożoności zagadnień, które codziennie będę musiał podejmować" - zapewnił nowy sekretarz stanu. Dodał, że jedyną ambicją, jaką żywi, jest pragnienie wykonania motta jego posługi biskupiej: "Fidem custodire, concordiam servare" (Wiarę zachować, zgodzie służyć). Na zakończenie stwierdził, że liczy przede wszystkim na "mądre i niezrównane przewodnictwo Ojca Świętego, a także, stosownie do ich kompetencji, na doświadczenie i pracowitość kierownictwa oraz personelu Sekretariatu Stanu, jak również przedstawicielstw papieskich na świecie". Poinformował, że dzisiaj napisał list do wielu klasztorów kontemplacyjnych, prosząc je o stałą pomoc modlitewną w jego posłudze.