Jest szansa na odbudowę pochodzącej z 1802 r. zabytkowej cerkwi w Komańczy, w Bieszczadach. Świątynia spłonęła w ubiegłym tygodniu. Swoją pomoc deklarują leśnicy - powiedział dyrektor Generalny Lasów Państwowych Andrzej Matysiak.
„Dyrekcja Generalna na bieżąco w tej chwili współpracuje z nowopowoływanym komitetem społecznym odbudowy cerkwi w Komańczy. Bezpośrednio pomoc będą realizowały miejscowe nadleśnictwa, czyli nadleśnictwa zgrupowane na terenie Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie i nadleśnictwo w Komańczy, które bezpośrednio już uczestniczy w pracach komitetu. Oczywiście nasza pomoc odbywała się będzie we współpracy z przedsiębiorstwami drzewnymi. Lasy Państwowe dostarczą pewną ilość drewna w formie darowizny dla odbudowy tej cerkwi.” Cerkiew w Komańczy wraz z dzwonnicą stanowi jeden z trzech zachowanych w Polsce przykładów wschodniołemkowskiego, tzw. osławskiego budownictwa sakralnego.
W walkę z żywiołem z ziemi i powietrza było zaangażowanych setki strażaków.
Wstrząsy o sile 5,8 w skali Richtera w północno wschodniej części kraju.
Policja przystąpiła do oględzin wyciągniętej z morza kotwicy.
Ogień strawił tysiące budynków na obszarze ok. 120 km kw., czyli powierzchni równej San Francisco.