Papież Franciszek ponownie dał do zrozumienia, że jest zwolennikiem skromności w Kościele: wydał polecenie niezwłocznego usunięcia swojej statui umieszczonej zaledwie dziesięć dni temu w ogrodzie przylegającym do katedry metropolitalnej w Buenos Aires.
Jak podał we wtorek argentyński dziennik "Clarin", Franciszek, który przed wyborem na papieża był metropolitą Buenos Aires, gdy tylko dowiedział się o umieszczeniu rzeźby obok jego dawnego kościoła, zatelefonował osobiście do katedry i polecił "niezwłocznie ją usunąć".
Statua, której twórcą jest rzeźbiarz Fernando Pugliese, autor pomników poświęconych Janowi Pawłowi II i Matce Teresie, a także parku tematycznego Ziemia Święta pod Buenos Aires, została umieszczona kilka dni wcześniej w ogrodach przylegających do katedry.
Nie wiadomo na razie, czy sprzeciw wobec wznoszenia za życia pomników na jego część będzie dotyczył także muzeum poświęconego Franciszkowi, które hierarchowie argentyńskiego Kościoła zamierzali utworzyć w samej katedrze metropolitalnej.
"Clarin" pisze, że projekt muzeum, o którym pisały media dwa tygodnie temu, został na razie zawieszony, ponieważ "nie została jeszcze skompletowana kolekcja eksponatów".
Przyszly papież jeździł konno podczas swej wieloletniej posługi w Peru.
Jego zwolennicy nazywali go "Baba" (Ojciec), "Agwambo" (Dzieło Boga) i "Tinga" (Traktor).
Dzień szczególnej pamięci o dzieciach zmarłych przed narodzinami i o ich rodzinach.
To pierwszy dowód na to, że doświadczenie mowy przyczynia się do rozwoju mózgu w tak młodym wieku.
Zie stwierdzono bezpośredniego zagrożenia i wprowadzono środki zaradcze.