Watykańscy archeolodzy twierdzą, że dysponują już ostatecznymi dowodami potwierdzającymi, że w rzymskiej bazylice świętego Pawła za Murami znajduje się autentyczny grób Apostoła Narodów.
- Jesteśmy pewni, że w grobowcu, uznanym już w czwartym wieku, pochowano świętego Pawła Apostoła - powiedział archeolog Giorgio Filippi, który kierował pracami badawczymi w bazylice. Poinformował, że jego zespół odnalazł rzymski sarkofag dokładnie pod inskrypcją: "Paweł Apostoł i Męczennik" w miejscu poniżej głównego ołtarza. Prace archeologiczne, których celem było potwierdzenie prawdziwości grobu świętego Pawła, trwały w bazylice od 2002 roku. Nie zbadano zawartości sarkofagu, ale Filippi nie wykluczył, że zrobi to w przyszłości. Ujawnił też, że w sarkofagu znajduje się mały otwór. Jak dodał, w 2000 roku, gdy z okazji obchodzonego wówczas przez Kościół Wielkiego Jubileuszu rzymska bazylika świętego Pawła za Murami była dosłownie oblężona przez pielgrzymów, zapadła decyzja o tym, by udostępnić wiernym grób Apostoła Narodów. Szczegóły tego projektu oraz wyniki prac archeologicznych zostaną zaprezentowane na konferencji prasowej w Watykanie w najbliższy poniedziałek.
Należał do szkoły koranicznej uważanej za wylęgarnię islamistów.
Pod śniegiem nadal znajduje się 41 osób. Spośród uwolnionych 4 osoby są w stanie krytycznym.
W akcji przed parlamentem wzięło udział, według policji, ok. 300 tys. osób.
Jego stan lekarze określają już nie jako krytyczny, a złożony.
Przedstawił się jako twardy negocjator, a jednocześnie zaskarbił sympatię Trumpa.
Ponad 500 dzieci jest wśród 2700 przypadków cholery, zgłoszonych pomiędzy 1 stycznia a 24 lutego.