Tysiące sympatyków Radia Maryja zjadą w czwartek do Torunia na obchody 15-lecia rozgłośni. Ojciec Rydzyk odsłoni pomnik Jana Pawła II - zapowiada... Gazeta Wyborcza.
Obchody rocznicy Radia Maryja co roku ściągają dziesięć tysięcy słuchaczy oraz polityków prawicy z pierwszych stron gazet - przyznaje GW. Obok kościoła św. Józefa na Bielanach wyrosły już ogromne namioty, w których odbywać się będą koncerty i tańce oraz kiermasz wydawnictw. Zostaną też zainstalowane olbrzymie telebimy. To na nich sympatycy o. Rydzyka będą mogli obejrzeć uroczystość odsłonięcia pomnika Jana Pawła II w kompleksie akademickim Polonia in Tertio Millenio przy trasie wylotowej na Bydgoszcz. Monument z brązu ma ponad cztery metry wysokości. Przyjechał z Meksyku jako dar działaczy Unii Stowarzyszeń i Organizacji Polskich w Ameryce Łacińskiej. Założycielem i szefem Unii jest Jan Kobylański, milioner, sponsor Radia Maryja, znany z antysemickich poglądów. Pomnik będzie trzecim - i największym - pomnikiem Jana Pawła II w Toruniu. Dwukrotnie przewyższy wzniesiony w 2000 r. przez kurię pod katedrą św. Janów. Będzie też znacznie okazalszy od budowanego kosztem 500 tys. zł przez miasto. - Uroczystości rozpoczną się o godz. 13 koncertem Orkiestry Reprezentacyjnej Wojska Polskiego - zapowiedział dyrektor Radia Maryja na antenie stacji. Dwie godziny później rozpocznie się msza odprawiana przez przewodniczącego Komisji Episkopatu Polski ds. Mediów abp. Leszka Sławoja Głódzia. Sympatycy toruńskiej rozgłośni mają co świętować - Radio Maryja gra pełną parą i bez zakłóceń, chociaż jego los wisiał już na włosku. W maju po wieloletnim zastoju Episkopat powołał specjalną Radę Programową. Jej członkowie - czterej księża i czterej redemptoryści - mieli ukrócić propagandę polityczną i antysemicką toruńskiej rozgłośni (m.in. nadzorować kontrowersyjną audycję "Rozmowy niedokończone"). Biskupi wymogli też na redemptorystach zapis w statucie Radia, że "nie będzie utożsamiać się z żadną opcją polityczną". Tymczasem przed wyborami samorządowymi urządzono w eterze brawurową kampanię - donosi Gazeta. Politycy PiS nie schodzili z anteny, w kółko powtarzano nazwiska PiS-owskich kandydatów, numer na liście i okręg, z którego startują. Ojciec Rydzyk zadebiutował też niedawno w roli politycznego mediatora - radził posłowi PiS Jackowi Kurskiemu, żeby przepychanki w koalicji trzymać w ukryciu, bo "jak coś jest w rodzinie, to się nie mówi do sąsiadów, ani tak żeby sąsiedzi słyszeli" - ironizuje GW. W Radiu nadal występuje Stanisław Michalkiewicz, autor bulwersującego felietonu wygłoszonego na antenie Radia Maryja, w którym napisał, że Światowy Kongres Żydów to "główna firma koncernu holocaustowej industrii" - ma za złe Gazeta. Po tym felietonie bronił go o. Rydzyk. GW postanowiła ustalić, co Rada Programowa mówi na niesubordynację o. Rydzyka. - Dlaczego Rada sobie, a Radio sobie? - pyta członka Rady. - Od powołania Rady do wykonania pracy nad zmianą linii Radia jest wiele stopni - usłyszała GW. Dowiedziała się też, że o konsekwencjach, jakie za niesubordynację miałby ponieść dyrektor Radia, "trudno mówić, bo kto miałby je wyciągnąć?", oraz że "Rada ma o wiele mniejsze możliwości niż biskupi", którzy notabene "nie załatwili sprawy przez dziesięć lat". GW zadzowniła zatem do jednego z biskupów. - Rozgłośnią o. Rydzyka opiekuje się specjalnie powołana Rada Programowa - padła odpowiedź.
Minister obrony zatwierdził pobór do wojska 7 tys. ortodoksyjnych żydów.
Zmiany w przepisach ruchu drogowego skuteczniej zwalczą piratów.
Europoseł zauważył, że znalazł się w sytuacji "dziwacznej". Bo...