Korea Południowa udzieliła azylu politycznego Egipcjaninowi, który przeszedł z islamu na chrześcijaństwo.
Został on zmuszony do opuszczenia swego kraju przez ekstremistów muzułmańskich, którzy grozili mu śmiercią za „wyparcie się islamu”. Ibrahim, bo ze względów bezpieczeństwa tylko imię przedostało się do mediów, opuścił Egipt w 2005 r. Od razu wystąpił o status uchodźcy, jednak koreańskie ministerstwo sprawiedliwości odrzuciło prośbę. Teraz azylu politycznego udzielił konwertycie koreański trybunał, motywując swą decyzję tym, że w Egipcie nie byłby on odpowiednio chroniony przez władze. Seul w 1992 r. podpisał Konwencję Genewską na temat statusu uchodźców. Od tego czasu o azyl, z powodów religijnych bądź rasowych wystąpiło ponad tysiąc cudzoziemców. Rząd przychylnie rozpatrzył jednak zaledwie 100 podań.
Co czwarte dziecko trafiające dom"klasy wstępnej" nie umie obyć się bez pieluch.
Mężczyzna miał w czwartek usłyszeć wyrok w sprawie dotyczącej podżegania do nienawiści.
Decyzja obnażyła "pogardę dla człowieczeństwa i prawa międzynarodowego".
Według szacunków jednego z członków załogi w katastrofie mogło zginąć niemal 10 tys. osób.