Kościół nie może przeżywać kryzysu choćby dlatego, że Kościół w całym słowa tego znaczeniu to Jezus Chrystus. Jeśli się mówi, że Kościół przeżywa kryzys, to pewnie chce się wyrazić, że to my, ludzie przeżywamy kryzys - mówił o. prof. Jacek Salij podczas zjazdu kapłanów i katechetów archidiecezji białostockiej.
- Ten kryzys może dotyczyć jakichś struktur, jakichś poszczególnych ludzi - mówił o. Salij zapytany o kryzys w Kościele. - Najcięższym kryzysem jednak jest sytuacja, gdy jakiś chrześcijanin popada w grzech, traci łaskę Bożą. I jeśli mówić o kryzysie, to wywodzi się on stąd, że całkiem niemało nas po prostu żyje w grzechu. - Choćbyśmy mieli nie wiem jak świętych biskupów - mówił teolog - nie daj Boże abyśmy tylko w nich pokładali nadzieję. My pokładamy całą nadzieję w Chrystusie. Doroczna konferencja naukowa kapłanów i katechetów archidiecezji białostockiej poświęcona była wyzwaniom duszpasterskim XXI wieku i współczesnemu sposobowi mówienia o Kościele.
Chodzi o kilkukrotne zniszczenie krzyży i przydrożnej kapliczki z figurą Matki Boskiej.
Zaapelował też, aby pozostali wierni tradycji polskiego oręża.
"Śmiało można powiedzieć, że pielgrzymujemy. My przedstawiciele władz państwowych (...)".
W kraju w siłę rosną inne, zwaśnione z nimi grupy ekstremistów.