Polska nie zablokuje dostępu do stron pornograficznych - zapowiedział w piątek premier Donald Tusk. Nie zablokujemy dostępu do legalnych treści, nawet jeśli estetycznie czy etycznie nam nie odpowiadają - wskazał.
Tusk był pytany o pomysł premiera Wielkiej Brytanii Davida Camerona, opisywany przez media. Cameron zapowiedział wprowadzenie prawa, które miałoby chronić dzieci przed wpływem pornografii. Chodzi o filtr dla użytkowników internetu, który blokowałby treści pornograficzne.
Tusk przypomniał, że w Polsce została zakazana i jest ścigana oraz blokowana pornografia dziecięca w internecie. "Nie zakładamy żadnych działań ani prac, jeśli chodzi o blokowanie dostępu do legalnych treści, nawet jeśli nam estetycznie czy etycznie nie odpowiadają. Wolelibyśmy, żeby wspólnie czuwać, głównie rodzina czuwała, żeby dzieci nie miały dostępu do treści przeznaczonych wyłącznie dla dorosłych" - powiedział.
Zaznaczył, że Polska nie wprowadzi podobnego do brytyjskiego prawa. "Nie mamy takich zamiarów, ale na pewno będziemy obserwowali to, co się dzieje w innych krajach, bo to będzie ciekawe doświadczenie, ale chcielibyśmy, aby w Polsce internet, w ramach zdrowego rozsądku, był oazą wolności. A więc walczyć z przestępczością - tak, natomiast walczyć z dostępem do treści, nawet jak za nimi nie przepadamy, nie będziemy" - zadeklarował Tusk.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.